Do 5 lat więzienia grozi 18-letniemu mieszkańcowi Tomaszowa Lubelskiego za kradzież złotej biżuterii należącej do babci.
– Skradzioną biżuterię sprzedał u złotnika – informuje Ireneusz Stromidło, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji.
Wiadomo, że w zbyciu łupów pomagał mu 21-letni kolega, który w środę usłyszał zarzut paserstwa.
Okradziona kobieta nie odzyska błyskotek, gdyż wszystkie zostały przetopione w zakładzie złotniczym.
W związku z tym, o 18-latku trudno powiedzieć, że jest złotym dzieckiem, bo już wcześniej dał popalić najbliższym, starsza pani powiedziała "dość” i złożyła wniosek o ściganie karne swojego wnuczka.