Mniszek jest sześć. Zamieszkały w Turkowicach. Nie wszystkim mieszkańcom wioski to się podoba.
Dodaje, że jej umiejscowienie w Turkowicach jest przywróceniem życia mniszego, które do lipca 1945 r. istniało w byłym żeńskim prawosławnym klasztorze w tej miejscowości.
Zakonnice trafiły do budynku dawnego Domu Ludowego, zwanego też czajnią, który prawosławni wykupili dwa lata temu wraz z półhektarową działką i przekształcili w cerkiew.
W Żeńskim Domu Zakonnym zamieszkało sześć mniszek na czele z siostrą przełożoną Eufalią. - Życie liturgiczne, które rozpoczęło się w poniedziałek, w swej kontynuacji opierać się będzie na regułach obowiązujących w dawnym monasterze w Turkowicach - opowiada rzecznik prawosławnej diecezji.
- Mniszki gromadzić się będą na modlitwach o tych samych porach, co ich poprzedniczki. Zajmować się też będą m.in. wyszywaniem szat liturgicznych i pisaniem ikon, do cerkwi powróci tradycyjny, chóralny śpiew. Swój czas będą dzieliły miedzy modlitwę i pracę.
Ale nie wszystkim mieszkańcom wioski to się podoba. - Czego one szukają w zakładzie (tam mieszkańcy Turkowic nazywają tereny po b. Zakładzie dla Sierot - red.), przecież nie tylko u nas, ale w całej okolicy nie ma prawosławnych - mówi jeden z gospodarzy.
Prawosławni spokojnie podchodzą do tego typu głosów.
- Nie boimy się nieprzyjaznych reakcji - zapewnia Boublej. - We wtorek na poranne nabożeństwo przyszły trzy mieszkanki Turkowic, które były bardzo zadowolone z powrotu mniszek. Prawosławie na tych ziemiach nie jest czymś obcym - dodaje.
Sześć lat temu prawosławni zwrócili się o zwrot zespołu klasztornego, który został wybudowany na początku XX wieku z inicjatywy prawosławnego biskupa lubelskiego Germana. W wyniku postępowania przed Komisją Regulacyjną ds. Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego doszło do ugody.
Za 32 ha gruntów i budynki klasztorne w Turkowicach prawosławna diecezja lubelsko-chełmska otrzymała prawie 200 ha gruntów z budynkami po byłej Spółdzielni Hodowli Roślin w Korczminie.
Ale dwa lata temu prawosławni kupili w Turkowicach w drodze przetargu "czajnię” wraz z działką. W zeszłym roku po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat w całości odbyły się tam uroczystości z okazji święta ikony Matki Bożej.