Siedem dni i czternaście projekcji filmowych, a do tego jeszcze wykłady, wystawy, spotkania -
Sacrofilm rusza w piątek o godz. 11 w Stylowym (ul. Piłsudskiego 36) od projekcji nominowanego do Oscara "Katynia” Andrzeja Wajdy. W ciągu siedmiu dni trwania imprezy na zamojskim ekranie będzie można obejrzeć jednak znacznie więcej filmów. Niektóre będą naprawdę wyjątkowe. - Chodzi zwłaszcza o sobotę, kiedy to u nas bodaj pierwszy w Polsce wyświetlony zostanie włoski "7 km od Jerozolimy” (godz. 20.15 - red.) w reżyserii Claudio Malaponti. Twórca zapowiedział już swoją obecność na tym seansie - zdradza Andrzej Bubeła, dyrektor Stylowego.
Ale reklamuje gorąco poprzedzającą ten film projekcję niemego "Nosferatu - symfonia” Fredricha Wilhelma Murnaua o godz. 17.45. - Muzykę do niego skomponował Rafał Rozmus i razem ze swoim zespołem wykona ja u nas na żywo - mówi Bubeła.
Poza tym, jak co roku, w ramach Sacrofilmu będzie można obejrzeć filmy najprzeróżniejsze, ale wszystkie bardzo dobre. Łączy je jeszcze jedno.
- Ideą festiwalu jest propagowanie ekumenizmu i wzajemnej tolerancji między przedstawicielami różnych kultur i religii oraz szukanie dróg dialogu - wyjaśniają organizatorzy. - Przy okazji widzowie mogą odpocząć od hollywoodzkich produkcji i zapoznać się z filmami ambitniejszymi, a także spotkać się oko w oko z wybitnymi twórcami i myślicielami.
Na tegoroczna imprezę, jak zawsze, przyjedzie do Zamościa Krzysztof Zanussi, z którym spotkać się będzie można w piątek po projekcji "Spirali” (godz. 18). Gości będzie zresztą znacznie więcej.
Wśród nich m.in. arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, b. sekretarz Jana Pawła II, który w poniedziałek w sali Consulatus Ratusza wygłosi wykład "Prawa człowieka w nauczaniu papieża Jana Pawła II” (godz. 13).
Więcej o Sacrofilmie i jego szczegółowy program
(ak)