Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kazał starszemu o rok nastolatkowi przeprosić dziewczyny. Ale 17-latek nie zamierzał tego zrobić i wspólnie z kolegami spuścił porządne lanie obrońcy dziewcząt. Policja zatrzymała sprawców pobicia.
16-letni Dominik K. mieszka pod Uchaniami. W niedzielę po południu wyszedł z domu na spotkanie ze znajomymi. Niedługo po tym rodzice otrzymali telefon, że ich syn został ciężko pobity.
Karetka zabrała go na oddział chirurgiczny hrubieszowskiego szpitala z rozległymi obrażeniami głowy i złamanym nosem.
Ustalono, że chłopak spotkał się w Uchaniach z dwiema rówieśniczkami. - Gdy rozmawiali, podszedł do nich 17-latek i w sposób obraźliwy zaczął wyzywać dziewczyny - informuje Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji.
Dominik K. zwrócił mu uwagę i kazał przeprosić dziewczyny, ale Norbert T. nie zamierzał go słuchać. Odszedł, aby po jakimś czasie wrócić w towarzystwie kolegów.
Wiadomo, że na oczach 16-letnich dziewczyn katował Dominika K. razem z 20-letnim Bartłomiejem G. i jego 27-letnim bratem Gustawem G.
Policja zatrzymała wszystkich trzech. Norbert T. i Bartłomiej G. mieli po około 1,6 promila alkoholu. Pobity chłopak leży w szpitalu, oprawcy mbęda dzisiaj przesłuchani.
Karetka zabrała go na oddział chirurgiczny hrubieszowskiego szpitala z rozległymi obrażeniami głowy i złamanym nosem.
Ustalono, że chłopak spotkał się w Uchaniach z dwiema rówieśniczkami. - Gdy rozmawiali, podszedł do nich 17-latek i w sposób obraźliwy zaczął wyzywać dziewczyny - informuje Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji.
Dominik K. zwrócił mu uwagę i kazał przeprosić dziewczyny, ale Norbert T. nie zamierzał go słuchać. Odszedł, aby po jakimś czasie wrócić w towarzystwie kolegów.
Wiadomo, że na oczach 16-letnich dziewczyn katował Dominika K. razem z 20-letnim Bartłomiejem G. i jego 27-letnim bratem Gustawem G.
Policja zatrzymała wszystkich trzech. Norbert T. i Bartłomiej G. mieli po około 1,6 promila alkoholu. Pobity chłopak leży w szpitalu, oprawcy mbęda dzisiaj przesłuchani.
