Amerykańscy kosmonauci są sympatyczni i otwarci. Mają też prawdziwie amerykańskie, kowbojskie uśmiechy. Teraz są w Zamościu. Spotkali się z dziennikarzami, miłośnikami kosmosu oraz władzami Zamościa.
– Bycie astronautą to niezwykłe zajęcie – śmiał się podczas konferencji prasowej Georg D. Zamka, kapitan wahadłowca kosmicznego STS-130 Endavour z NASA. – To cudowna wolność gdy można lekko się odbić od podłoża i poszybować pod sufit. Na ziemi czujemy się kilka razy ciężsi, mamy trudności z podnoszeniem przedmiotów… Trudno się przyzwyczaić.
Amerykańscy astronauci w lutym odbyli 13-dniową podróż w kosmos (do międzynarodowej stacji kosmicznej). Ich dowódca ma polskie korzenie. Wprawdzie jego rodzina przyjechała do Ameryki jeszcze w 1885 r., ale nie zapomniał o ojczyźnie swoich przodków.
Także dlatego zabrał w kosmos muzykę Chopina. W czasie wolnym od zajęć astronauci, nakręcili film do muzyki kompozytora.
– Chopina dobrze słucha się w kosmosie – zapewnia Zamka. – W dole widzi się ziemskie oceany, błękit mórz. Natomiast kosmos to czarna przerażająca pustka. Ten ogrom jest dobrą scenerią do słuchania muzyki. Na filmie to widać.
Zamka mówił też o życiu pozaziemskim To znaczy o jego… braku.
– Ale gdybym był kosmitą, nie wybierałbym siebie do kontaktów międzygalaktycznych – śmiał się. – Może dlatego nie widziałem w kosmosie żadnych form życia. Jednak z rachunku prawdopodobieństwa wynika, że inteligentne formy życia mogą tam istnieć… Nie wykluczam takiej możliwości.
Jedyną kobietą w załodze wahadłowca jest Katryn Hire. Ma oficjalną funkcję specjalisty misji. Nie ma w przestworzach taryfy ulgowej.
– Musimy na sobie polegać – mówi. – Każdy wykonuje swoją pracę. Kobieta, mężczyzna, nie ma znaczenia.
Do Zamościa przybyło pięciu astronautów oraz Adam Ustynowicz, reżyser filmu.
Teraz trwa spotkanie z miłośnikami astronomii w zamojskim I LO. O godz. 20 na Rynku Wielkim będzie można uczestniczyć w koncercie fortepianowym, wykonywanym m.in. przez Karol Radziwinowicza oraz zamojską Orkiestrę Symfoniczną. Godzinę później rozpocznie się premiera filmu.
– Wizyta kosmonautów to wielkie wydarzenie – mówi Jacek Bełz z zamojskiego Wydziału Promocji Kultury i Spraw Społecznych UM. – NASA nigdy nie pozawala wyjechać z kraju więcej niż trzem członkom załogi wahadłowca kosmicznego. Oczywiście ze względów bezpieczeństwa. Dla nas zrobili wyjątek.