Mandaty za palenie śmieci i pieniądze na wymianę starych pieców – to sposób na walkę ze smogiem w Zamościu. Wieczorami nad ulicami miasta zalega ciężka warstwa śmierdzącego powietrza. Przyjezdni duszą się i skarżą się na ból głowy.
Ostatni poniedziałek października, tuż po godzinie 19. Nad przystankiem przy ul. Lubelskiej unoszą się śmierdzące kłęby dymu.
– Tu tak zawsze, jak zimno – kwituje jeden z mężczyzn. – W dzień nic nie czuć, a wieczorem, jak ludzie wracają z pracy i zaczynają palić w piecach, to zawsze tak jest. To normalne.
Śmierdzący problem wyczuły też jednak władze miasta. Żeby walczyć ze smogiem namawiać będą mieszkańców do likwidacji starych domowych pieców.
– W przyszłym roku uruchomiona zostanie pomoc finansowa na wymianę nieefektywnych systemów grzewczych, takich jak piece i kotły na nowe, ekologiczne i wysokosprawne urządzenia opalane gazem biomasą, czy węglem typu np. orzech, ekogroszek – informuje Marek Gajewski, rzecznik prezydenta Zamościa.
Do walki ze smogiem włączy się też zamojska Straż Miejska. – Podjęto decyzję o rozpoczęciu kontroli domowych – mówi Marian Puszka, komendant SM. – Naszym celem będzie sprawdzenie, czy w piecach nie są spalane śmieci.
Strażnicy będą odwiedzali przede wszystkim te domy, z których kominów wydostawać będzie się dym mogący wskazywać na spalanie odpadków.
– Będziemy stawiali na profilaktykę, a także informować i wręczać ulotki – zaznacza Puszka. – Jeśli jednak stwierdzimy nielegalny proceder, osoby spalające śmieci będą musiały liczyć się z mandatem w wysokości 500 zł lub karą do 5 tys. zł (w przypadku wszczęcia postępowania).
Walka ze smogiem jest niezbędna, bo z przygotowanego przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Lublinie Raportu o stanie środowiska województwa lubelskiego za 2014 r. wynika, że strefę lubelską zaliczono do klasy C o poziomach stężeń powyżej poziomu dopuszczalnego.
– Zidentyfikowanymi obszarami przekroczeń pyłu PM10 są tereny położone w Lublinie, Białej Podlaskiej, Puławach, Zamościu i Radzyniu Podlaskim, zaś benzo/a/pirenu – tereny położone w Lublinie, Kraśniku, Białej Podlaskiej, Chełmie i Zamościu – wylicza Gajewski i jednocześnie dodaje, że nadmierne stężenia odnotowywano niemal wyłącznie w sezonie grzewczym.