Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Rolnik na polu (Jacek Świerczyński/Archiwum)
Rolnik z powiatu janowskiego został przygnieciony przez ciągnik. Rannego 29-latka przetransportowano helikopterem do szpitala w Lublinie. Pod Tarnogrodem (pow. biłgorajski) 47-latek stracił podczas żniwowania dłoń.
>> Nowa wersja portalu DziennikWschodni.pl - przetestuj i wyślij opinię
Do tego drugiego zdarzenia doszło w niedzielę w miejscowości Rogale podczas koszenia zboża. – Kierujący kombajnem zatrzymał się, aby sprawdzić czy wraz ze słomą nie wylatuje zboże – relacjonuje Milena Wardach, rzecznik prasowy biłgorajskiej policji.
Wtedy też do maszyny podszedł 47-letni właściciel pola i z niewiadomych przyczyn włożył rękę do sieczkarni. Stracił dłoń, karetka zabrała go do szpitala. Policjanci ustalają dokładny przebieg zdarzenia.
Również janowscy mundurowi sprawdzają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło w piątek po południu w miejscowości Wierzchowiska Pierwsze.
Kierujacy ciągnikiem 29-latek z gminy Modliborzyce podczas zjeżdżania ze wzniesienia nie zachował ostrożności i doprowadził do przewrócenia się ciągnika. Poszkodowany z obrażeniami ciała został przetransportowany helikopterem do szpitala w Lublinie.
Okres żniw to czas, kiedy szczególnie często dochodzi do wypadków podczas prac polowych. Ich przyczyną zwykle jest niezachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa, nieuwaga i zmęczenie.
– Nie podchodźmy do wykonywanych prac w sposób rutynowy – radzi rzeczniczka biłgorajskiej policji. –
Zachowując zdrowy rozsądek i rozwagę miejmy świadomość grożących niebezpieczeństw, a to pozwoli nam się przed nimi ustrzec.
Do tego drugiego zdarzenia doszło w niedzielę w miejscowości Rogale podczas koszenia zboża. – Kierujący kombajnem zatrzymał się, aby sprawdzić czy wraz ze słomą nie wylatuje zboże – relacjonuje Milena Wardach, rzecznik prasowy biłgorajskiej policji.
Wtedy też do maszyny podszedł 47-letni właściciel pola i z niewiadomych przyczyn włożył rękę do sieczkarni. Stracił dłoń, karetka zabrała go do szpitala. Policjanci ustalają dokładny przebieg zdarzenia.
Również janowscy mundurowi sprawdzają okoliczności nieszczęśliwego wypadku, do którego doszło w piątek po południu w miejscowości Wierzchowiska Pierwsze.
Kierujacy ciągnikiem 29-latek z gminy Modliborzyce podczas zjeżdżania ze wzniesienia nie zachował ostrożności i doprowadził do przewrócenia się ciągnika. Poszkodowany z obrażeniami ciała został przetransportowany helikopterem do szpitala w Lublinie.
Okres żniw to czas, kiedy szczególnie często dochodzi do wypadków podczas prac polowych. Ich przyczyną zwykle jest niezachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa, nieuwaga i zmęczenie.
– Nie podchodźmy do wykonywanych prac w sposób rutynowy – radzi rzeczniczka biłgorajskiej policji. –
Zachowując zdrowy rozsądek i rozwagę miejmy świadomość grożących niebezpieczeństw, a to pozwoli nam się przed nimi ustrzec.
