Na 13 lat i 4 miesiące zamkną się bramy więzienia za 29-letnim Tomaszem S. z gminy Tarnawatka, który śmiertelnie skatował kulą inwalidzką kompana od kieliszka.
Prokurator zarządził sekcję zwłok, a policja zatrzymała do wyjaśnienia 47-letniego właściciela mieszkania, 43-latka z podkarpackiej gminy Narol oraz 29-letniego Tomasza S. z gminy Tarnawatka. Wszyscy byli pijani.
Ustalono, że dzień wcześniej w mieszkaniu przy ul. Łaszczowieckiej trwała libacja, w której uczestniczył także Ryszard O.
Wieczorem Tomasz S. wręczył mu 20 złotych i wysłał go po kolejną dostawę alkoholu. Ryszard O. wrócił z zamówieniem, ale nie przyniósł... reszty pieniędzy.
To rozwścieczyło Tomasza S. który kulą inwalidzką zaczął bić kompana od kieliszka po głowie, a później po całym ciele. Upadając na podłogę poszkodowany uderzył jeszcze głową w metalowy narożnik pieca.
Na koniec sprawca kazał krwawiącemu mężczyźnie po sobie posprzątać.
Pokrzywdzony umył się, powycierał podłogę, a na koniec poinformował resztę towarzystwa, że idzie do domu. Ale tam nie dotarł.
Jego zwłoki znaleziono na drugi dzień w sąsiednim pokoju mieszkania przy ul. Łaszczowieckiej.
Tomasz S. przyznał się do pobicia Romana O., ale zapewniał, że nie chciał go zabić. Wcześniej spędził w więzieniu półtora roku za rozbój i pobicie.
Za zabójstwo Romana O. usłyszał 13 lat pozbawienia wolności, a za uszkodzenie ciała – 6 miesięcy. Jako karę łączną Sąd Okręgowy w Zamościu wymierzył mu 13 lat i 4 miesiące więzienia.
Wyrok nie jest prawomocny.