– W internecie gmina chwali się parkiem, jako swoją wizytówką, a wcale o niego dba. Pokrzywy i trawy porosły tam po pas. Nikt tego nie kosi – poskarżył się nam mieszkaniec wsi Świdniki w pow. zamojskim.
To niewielka miejscowość położona na północnym skraju gminy Miączyn, w obrębie Działów Grabowieckich. Nasz Czytelnik uważa, że odległość od centrum także sprawia, że Świdniki są przez władze jakby zapomniane. Opowiada o zaniedbanych chodnikach, przystankach i nieodśnieżanych zimą drogach. Ale najbardziej boli go to, co dzieje się z zabytkowym XIX-wiecznym parkiem pałacowym.
– Żal patrzeć, serce się kraje. Przecież to taki ładny teren. I wyglądałby pięknie, gdyby ktokolwiek przyjechał go chociaż skosić – opowiada nasz Czytelnik. Mówi, że w parku był porządek, gdy dbali o niego strażacy. Oni nie tylko kosili, ale doglądali też parkowych stawów, nawet je zarybiali. Ale jakiś czas temu zrzekli się tego obowiązku, z którego nic dla siebie nie mieli, a jeszcze musieli dokładać.
– I od tamtej pory jest po prostu źle, a w tym roku to już wyjątkowo. Nikt od wiosny tego terenu nie kosił. Gospodarzem jest gmina. Chyba powinna zadbać – podpowiada mężczyzna.
Okazuje się, że na park w Świdnikach samorząd ma plan. I zacznie go realizować całkiem niedługo. – Właśnie rozstrzygamy przetarg na zadanie „Budowa infrastruktury turystycznej i rekreacyjnej w miejscowości Świdniki” – zapewnia Jarosław Stoń, zastępca wójta Miączyna. Dodaje, że właśnie w związku z tą inwestycją w tym roku żadne prace porządkowe w Świdnikach nie były zlecane. A wszystko przesunęło się w czasie, bo pierwszy przetarg był nieudany, ale drugi już wyłoni wykonawcę.
W świdnickim parku, nieopodal jednego z dwóch stawów, powstanie altana, kładka na wyspę, także utwardzony plac, a przy nim ławeczki i oświetlenie. Będzie też nowa brama wejściowa i tablica informacyjna. To wszystko na obszarze 30 arów. – Park ma powierzchnię ponad 5 hektarów i jak tylko inwestycja będzie miała ruszyć, wykosimy całość – zapowiada Stoń.
Kiedy gmina w zeszłym roku planowała te prace, ich koszt szacowano na trochę ponad 200 tys. zł. Dotacja w wysokości ok. 70 tys. zł pozyskana za pośrednictwem LGD Ziemia Zamojska miała być sporym wsparciem. Jednak zanim doszło do przetargów, ceny tak poszły w górę, że teraz zagospodarowanie części parku w Świdnikach ma kosztować ponad 400 tys. zł.