Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zaginiona na Łotwie 14-latka odnalazła się pod Hrebennem w powiecie tomaszowskim. Dziewczynka nielegalnie przekroczyła polsko-ukraińską granicę. Próbował dotrzeć do mieszkającej w głębi Rosji babci.
W poniedziałek funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zauważyli świeże ślady przekroczenia granicy i niezwłocznie powiadomili o tym fakcie służby ukraińskie.
Tamtejsi pogranicznicy zatrzymali szybko nielegalną imigrantkę, którą okazała się nią 14-letnia Jana P. z Łotwy, a następnie przekazali ją na polską stronę.
Dziewczynka figurowała w schengenowskiej bazie jako osoba zaginiona.
– Nastolatka została przekazana do pogotowia opiekuńczego – informuje Ireneusz Stromidło, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji. – Mają się po nią zgłosić przedstawiciele Ambasady Łotewskiej.
Jak się nam udało ustalić, wychowująca się w jednym z łotewskich domów dziecka Jana A. postanowiła dotrzeć do babci mieszkającej w Rosji. Nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób trafiła do naszego kraju.
Tamtejsi pogranicznicy zatrzymali szybko nielegalną imigrantkę, którą okazała się nią 14-letnia Jana P. z Łotwy, a następnie przekazali ją na polską stronę.
Dziewczynka figurowała w schengenowskiej bazie jako osoba zaginiona.
– Nastolatka została przekazana do pogotowia opiekuńczego – informuje Ireneusz Stromidło, rzecznik prasowy tomaszowskiej policji. – Mają się po nią zgłosić przedstawiciele Ambasady Łotewskiej.
Jak się nam udało ustalić, wychowująca się w jednym z łotewskich domów dziecka Jana A. postanowiła dotrzeć do babci mieszkającej w Rosji. Nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób trafiła do naszego kraju.
