Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Opakowania po kasetach VHS i żelazne obciążniki. Oto, co zamiast laptopa dostał mieszkaniec Zamościa. Mężczyzna robił zakupy za pośrednictwem portalu internetowego. Skusiła go wyjątkowo atrakcyjna cena.
Policjanci apelują o ostrożność podczas zakupów w sieci. Nie brakuje bowiem internetowych oszustów. Przekonał się o tym m.in. 29-latek z Zamościa.
- Poprzez jeden z portali internetowych kupił laptopa. Cena komputera była atrakcyjna i opiewała na 400 złotych - mówi Joanna Kopeć, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. - Tyle pieniędzy mężczyzna wręczył doręczającemu paczkę kurierowi. Rozczarowanie nastąpiło, gdy otworzył przesyłkę.
W środku zamiast upragnionego laptopa były opakowania po starych kasetach video i żelazne obciążniki. O oszustwie mężczyzna zawiadomił policję. Podobny przypadek zgłosił kilka dni temu 27-latek z gm. Zamość. Mężczyzna, również poprzez portal internetowy kupił warty kilkaset złotych telefon komórkowy.
- Jak się okazało w przesyłce zamiast markowej komórki były części starego aparatu - wyjaśnia Kopeć. - W obu przypadkach wystąpiliśmy o wstrzymanie przekazu pieniędzy na konta nadawców przesyłek.
Zamojscy policjanci przyznaję, że coraz częściej otrzymują zgłoszenia o oszustwach internetowych. Apelują więc do klientów o rozwagę.
- Sprawdzajmy sprzedawcę, zweryfikujmy czy jest rzetelny - radzi Kopeć. - Zwróćmy uwagę na ilość komentarzy i sprawdźmy ich treść w karcie sprzedawcy. Nawet gdy mieszkamy daleko, zapytajmy czy po towar można zgłosić się osobiście.
Mundurowi radzą też, by gromadzić całą korespondencję ze sprzedającym. W przypadku oszustwa będzie ona dowodem w sprawie.
