Na początku lutego zmarła mieszkanka jednego z mieszkań przy ul. Piłsudskiego w Zamościu. Należące do niej czworonogi trafiły do weterynarza, gdzie będą czekać na osoby, które zechcą im stworzyć nowy dom.
– Z mieszkania zabrano 15 kotów i psa. Wszystkie zwierzaki były w dobrym stanie. Mimo to zostały przewiezione do gabinetu weterynarii Pawła Kuliga sprawującego całodobową opiekę weterynaryjną nad zwierzętami bezdomnymi z terenu naszego miasta – informuje rzecznik prezydenta Zamościa. – Po czternastodniowej kwarantannie wszystkie wysterylizowane kotki i wykastrowane koty zostaną przekazane do adopcji.