Prawdopodobnie jeszcze w tym roku zostanie ogłoszony przetarg na dokończenie jednej z najnowocześniejszych siedzib sądowych w kraju. Pierwszemu wykonawcy nie udało się dokończyć budowy
Prace były już na półmetku, kiedy przyszłość inwestycji za 120 mln zł stanęła pod znakiem zapytania. Główny wykonawca - Polimex Mostostal - wpadł w kłopoty finansowe i na ok. 10 miesięcy budowa praktycznie stanęła w miejscu. Były wykonywane jedynie niewielkie prace wewnątrz budynku. W końcu inwestor stracił cierpliwość, ale nie chciał się sądzić.
Podpisano porozumienie z Polimexem. - Teraz trwa inwentaryzacja w budynku - tłumaczy Jerzy Rusin, prezes Sądu Okręgowego w Zamościu.
Zespół złożony z przedstawicieli sądu i pracowników Polimexu określa m.in. co jest jeszcze do zrobienia i jak wiele pieniędzy Polimex nie wypłacił podwykonawcom. W porozumieniu jest zapis, że firma musi wypłacić zaległe pieniądze. Według ubiegłorocznych szacunków ta kwota może wynieść nawet 800 tys. zł.
Inwentaryzacja potrwa do końca października. Potem sąd będzie musiał rozliczyć się z Polimexem. - Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to przetarg na dokończenie budowy chcielibyśmy ogłosić na przełomie listopada i grudnia - tłumaczy Grzegorz Papierz, dyrektor Sądu Okręgowego w Zamościu. - Rozstrzygnięcie nastąpi już w przyszłym roku - dodaje.
Prawdopodobnie sąd zmieni sposób rozliczania z wykonawcami. - Nie podjęliśmy jeszcze decyzji w tej sprawie, ale chcemy rozliczać się w systemie protokołu powykonawczego. Po każdej wykonanej części prac będziemy kontrolować to co zostało zrobione - mówi Papierz. - To więcej pracy, ale i większe bezpieczeństwo, że wszystko pójdzie zgodnie z planem - dodaje.
Według wstępnych ustaleń budynek byłby gotowy pod koniec 2016 roku.
Nowoczesny sąd
Gmach sądu pomieści w sumie 45 sal rozpraw o powierzchni od 40 do 120 mkw. Każda z pokojami narad, pokojami świadków, pomieszczeniami biurowo-administracyjnymi, magazynowymi i archiwalnymi. Będzie także osiem cel dla zatrzymanych. Do sal poprowadzą specjalne trakty komunikacyjne. Sądzeni będą doprowadzani oddzielnymi wejściami, a każda z rozpraw będzie nagrywana.