Zamość. Nowy sąd będzie później

Czterokondygnacyjny budynek u zbiegu ulic Wyszyńskiego, Zamoyskiego i Pawłówka miał zostać wybudowany w tym roku. Pierwsze wyroki w nowym gmachu miały zapaść już na początku 2017 roku. Tak się jednak nie stanie.

W ubiegłym roku na półmetku prac wartych 120 mln zł wykonawca wpadł jednak w finansowe tarapaty. Prace stanęły. Żeby nie procesować się z firmą, co znacznie przedłużyłoby całą budowę, inwestor zdecydował o zawarciu porozumienia. Ma na jego mocy wypłacić Polimexowi Mostostal dodatkowe 500 tys. zł. (na tyle oszacowano przeprowadzone prace). Firma z kolei musiała rozliczyć się z podwykonawcami i spłacić im finansowe zaległości oraz usunąć niedoróbki.
Zamojski sąd ogłosił wtedy przetarg na dokończenie prac. Wykonać trzeba m.in. podwieszane sufity, pomalować ściany, ułożyć posadzki, wstawić drzwi.

– Wpłynęło w sumie pięć ofert. Najniższą oszacowano na 54 mln zł, a najdroższą na 64 mln zł – mówi Dariusz Bartoszcze, dyrektor Sądu Okręgowego w Zamościu. – W tej chwili komisja przetargowa sprawdza prawidłowość kosztorysów ofertowych.

Najlepsza oferta zostanie wyłoniona jeszcze w sierpniu. Po podpisaniu umowy wykonawca będzie miał na zakończenie prac 24 miesiące. Do nowego budynku sądy będą mogły przeprowadzić się w 2018 r.

Nowy zamojski sąd ma być jedną z najnowocześniejszych tego typu budowli w Polsce. Znajdzie się w nim 751 pomieszczeń, a wśród nich m.in. 45 sal rozpraw o powierzchni od 40 do 120 mkw. (każda z oddzielnymi pokojami narad, czy pokojami świadków), osiem cel dla zatrzymanych oraz pokój przesłuchań dla dzieci. Błękitna sala wyposażona będzie w lustro weneckie. Żeby maluchy nie stresowały się podczas rozmów z przesłuchującymi ich psychologiem w pokoju będzie dużo zabawek.

Budynek zaprojektowała Arhead sp. z o.o.