W sobotę zakończyła się 3. edycja Zamojskiego Festiwalu Filmowego „Spotkania z Historią”. Na towarzyszący festiwalowi konkurs nadesłano 49 filmów - dokumentów i reportaży.
W ciągu czterech festiwalowych dni pokazywano zarówno mniej znane produkcje jak również hity polskiego kina historycznego jak chociażby „Miasto 44”, „Potop Redivivus” czy „Generał Nil”. Do konkursu na najlepszy film historyczny zgłosiło się 49 twórców. Nagrodę za najlepszy obraz w kategorii reportaż dostała Maria Wiśnicka. Jej film „Kasanci z Jaty” opowiada o partyzantach AK stacjonujących w łukowskich lasach. Spośród filmów dokumentalnych natomiast jurorzy docenili „Jeżeli zapomnimy o nich...”
w reżyserii Adama Sikorskiego. To opowieść o masakrze w Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej podczas rzezi wołyńskiej. Autorzy najlepszych filmów dostali po 5 tys. zł
Jury wyróżniło też filmy dokumentalne: „Jaster - tajemnica Hela” reż. M. Walczak, M. T. Pawłowski oraz „Sen o Warszawie” reż. K. Magowski, a także reportaże: „Sokrates”, reż. J. Janczewski i „Historia brudu”, reż. D. Spolniak.
Nagrodę publiczności otrzymały filmy: „Sieroty Wołynia – córki Zamościa” w reżyserii Macieja Wojciechowskiego oraz „Pomnik trwalszy od spiżu. Komarów 1920” Przemysława Bednarczyka. Grand Prix za szczególne zasługi otrzymał reżyser Jerzy Hoffman.