Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

5 lipca 2020 r.
9:56

Zaspokajać swoją ciekawość świata. 40 lat kwartalnika literackiego "Akcent"

Pamiątkowa fotografia w Akcencie. Od lewej: Waldemar Michalski (sekretarz Fundacji „Akcentu”), Jarosław Wach (sekretarz redakcji), Nijolė Kliukaitė-Kepenienė (poetka z Wilna), Antanas Augustinienė, Birutė Jonuškaitė-Augustinienė (pisarka, przewodnicząca Związku Pisarzy Litwy), Bogusław Wróblewski (redaktor naczelny), Katarzyna Konopka („Akcent”), Adam Sitarski (MSZ)
Pamiątkowa fotografia w Akcencie. Od lewej: Waldemar Michalski (sekretarz Fundacji „Akcentu”), Jarosław Wach (sekretarz redakcji), Nijolė Kliukaitė-Kepenienė (poetka z Wilna), Antanas Augustinienė, Birutė Jonuškaitė-Augustinienė (pisarka, przewodnicząca Związku Pisarzy Litwy), Bogusław Wróblewski (redaktor naczelny), Katarzyna Konopka („Akcent”), Adam Sitarski (MSZ) (fot. Maciej Kaczanowski)

Rozmowa z Bogusławem Wróblewskim, redaktorem naczelnym kwartalnika Akcent

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• Cofnijmy się 40 lat. Bogusław Wróblewski ma 25 lat.

– Od trzech lat jestem już młodym pracownikiem naukowym Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Miałem indywidualny tok studiów, w trzy lata skończyłem polonistykę, uzyskując dyplom z wyróżnieniem. Pisałem pracę magisterską z „Vademecum” Norwida. Do dzisiaj wspominam tę przygodę z Norwidem, wiele jego wierszy znam na pamięć, bo uważam, że to jest genialny poeta. Po obronie pracy związałem się z prof. Jerzym Święchem, który był szefem Zakładu Literatury Współczesnej UMCS. Ale miałem także swoje przyjaźnie na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W pewnym momencie okazało się, że potencjał naukowego i literacko-artystycznego środowiska jest w Lublinie na tyle silny, że warto połączyć te dwie sfery, bo to da energię do powstania własnego forum artykulacji naszej prawdy o świecie.

• I tak się stało?

– Nie od razu. Najpierw w szarej strefie ukazały się trzy poetyckie serie „Lubelskich prezentacji poetyckich”, redagowaliśmy literackie dodatki do czasopism. Zbieraliśmy się u mnie w domu, w małym mieszkaniu mojej mamy przy ulicy Orlej, pracując nad koncepcją nowego czasopisma. Udało nam się wywalczyć zgodę na almanach, czyli książkę. Pod tytułem „Akcent” ukazały się cztery tomy almanachu. W 1981 roku atmosfera karnawału Solidarności spowodowała, że byliśmy w stanie zalegalizować almanach jako czasopismo. Później, w stanie wojennym, „Akcent” był jednak dwukrotnie zawieszany. W lecie 1980 redakcja otrzymała mały pokoik przy ulicy Okopowej. We wrześniu mieliśmy ciekawe sąsiedztwo w postaci MKZ-u, czyli Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego Solidarności.

Sporo ówczesnych dokumentów Solidarności powstało na naszej maszynie do pisania, oni przez pierwsze dni nie mieli żadnej, więc przez korytarz im pożyczaliśmy. Taka była atmosfera tamtych dni.

Z czasem dostaliśmy trzy pokoje, ale później musieliśmy się wyprowadzić, bo rozrastała się w tym budynku Najwyższa Izba Kontroli, więc w 1999 na krótko wylądowaliśmy przy Zana, obok ówczesnej redakcji Dziennika Wschodniego, aż wreszcie osiedliśmy na dachach Starego Miasta, to jest na poddaszu kamienicy przy Grodzkiej 3.

• A meritum?

– Jeśli chodziło o koncepcję „Akcentu” to od początku chodziło o to, żeby zadawać światu różne pytania, żeby zaspokajać swoją ciekawość świata. W redakcji i na łamach pisma spotykali się artyści, pisarze, ludzie sztuki, teatru, uczeni. Do redakcji przychodziła na przykład św. pamięci prof. Irena Sławińska, teatrolog z KUL. Przychodził ks. Wacław Oszajca, bez rozgłosu pojawiał się Ryszard Kapuściński i Tadeusz Konwicki, z ich zresztą inicjatywy powstała Wschodnia Fundacja Kultury Akcent, która miała osłaniać i wspierać czasopismo, a później stała się jego współwydawcą. Dziś Akcent jest wydawany przez Instytut Książki w Krakowie, jako agendę Ministerstwa Kultury i naszą fundację. Udział ministerstwa jest ważny; Akcent jest na liście czasopism patronackich ministerstwa, razem z Twórczością, Dialogiem, Literaturą na świecie. Na tej liście spoza Warszawy widać dwa czasopisma: po prawej stronie Wisły Akcent, po lewej stronie – Odrę we Wrocławiu, z którą sporo nas łączy.

• Czyli co?

– To, że literatury nie widzimy w izolacji od innych dziedzin kultury. Dlatego w Akcencie oprócz tekstów literackich (poezja, proza, esej) jest też dużo tekstów z dziedziny krytyki artystycznej, teatru, sztuk plastycznych, nauk humanistycznych, historii, filmoznawstwa…

W ciągu 40 lat na łamach „Akcentu” pojawiały się największe nazwiska polskiej literatury. Jak to się stało?
Różnie bywało. Niektórzy czytali pierwsze tomy Akcentu. Zauważyłem taką prawidłowość, że najwybitniejsi ludzie kultury są ciekawi świata tak jak my, są ciekawi dobrych pomysłów. Zaczęliśmy ich zapraszać do numerów tematycznych Akcentu, proponując włączenie się do konkretnego projektu.

• Jakiś przykład?

– Moja serdeczna przyjaźń z Wojciechem Młynarskim wzięła się ze wspólnej fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sam go tłumaczyłem, od Młynarskiego dostałem kilka świetnych tłumaczeń, najpierw publikowaliśmy w Akcencie bloki poświecone Wysockiemu i innym bardom, następnie książeczkę „Włodzimierz Wysocki. Piosenki i wiersze”. Młynarski, polonista z wykształcenia, czytywał Akcent systematycznie, często przyjeżdżał do redakcji na zebrania Rady Fundacji, której był współzałożycielem.

Bogusław Wróblewski, redaktor naczelny Akcentu (fot. Maciej Kaczanowski)

• W Akcencie pojawił się też Ryszard Kapuściński.

– Trafił tu przez wiersze. Był, moim zdaniem, bardzo dobrym poetą. Te wiersze nam się podobały, trochę ich opublikowaliśmy w Akcencie, później pytał mnie o zdanie w poetyckich sprawach. Nawiązały się serdeczne relacje, ale Kapuściński był dla nas przede wszystkim mentorem, a także, jak Młynarski, współzałożycielem naszej fundacji. Dlatego nie jest przypadkiem, że pierwsza wypowiedź Kapuścińskiego na temat biegu spraw na tym świecie po ataku na World Trade Center w 2001 roku ukazała się właśnie w Akcencie.

• W redakcji bywał Tadeusz Konwicki. Kto jeszcze?

– Z Akcentem zaprzyjaźnił się Wiesław Myśliwski. Czytał „Akcent”, kiedy poprosiłem go, by dał nam do publikacji rozdział nowo powstającej powieści, zgodził się. Jego trzy kolejne powieści miały pierwodruki rozdziałów na łamach Akcentu. Kiedyś zawiozłem go na Roztocze, zakochał się w nim, bywa tam co roku.

• To samo dotyczy Pawła Huelle?

– Z którym zaprzyjaźniłem się podczas wspólnej wizyty we Francji w 1991 roku. Fragmenty swoich powieści dawał Akcentowi, w najnowszym numerze Akcentu jest jego opowiadanie „Talita”, które będzie utworem tytułowym w najnowszej książce Pawła.

• Pokazujesz także młodych, nieznanych szerszej publiczności.

– Tak, wychodzimy z założenia, że ich teksty mają się sprawdzać w konfrontacji z najlepszymi autorami z Polski i zagranicy. I wytrzymują taką konfrontację. Nie publikujemy pojedynczych wierszy, ale bloki wierszy, z których już wyłania się własny język poetycki i poetycka osobowość. Ta zasada dotyczy także młodej krytyki literackiej.

• Kiedy dziś spoglądasz na czterdzieści lat, które szybko minęły, co uważasz za najważniejszą wartość kwartalnika Akcent w czasach kiedy, jak powiedział na spotkaniu jubileuszowym minister Piotr Gliński, w Polsce powszechna jest kultura tabloidów, a młode pokolenie czyta co najwyżej sms-y i ogląda krótkie filmiki na YouTube?

– Wierzę, że nie wszyscy porozumiewają się sms-ami, że tylko w skrócie i pośpiechu nawiązują jakąś pseudo komunikację z drugim człowiekiem. Jest spory odsetek młodych ludzi, którzy potrzebują autentycznej rozmowy o wartościach i tacy ludzie są w kręgu naszych zainteresowań. Oczywiście – Akcent to nie tylko 800 stron rocznie gęsto zadrukowanego papieru, mamy rozwiniętą witrynę internetową, na której znajduje się galeria Akcentu, w której można oglądać prace w kolorze (kwartalnik ma w środku ilustracje czarno-białe – red.). Na stronie są zdigitalizowane wszystkie archiwalne numery Akcentu, mamy profil na Facebooku. To są nasze łączniki ze współczesnym światem cyfrowym. Ale nie on jest najważniejszy. Chodzi o wartości, skupione wewnątrz jądra kultury wysokiej. One mają promieniować na sfery komunikacji cyfrowej.

• Najbliższe plany?

– W kręgu redakcji rozmawiamy o publikacji kolejnych tomów tematycznych, które są akcentową specjalnością. Chcemy wrócić do tematu: Komiks, humor i groteska w kulturze Europy. Zaplanowaliśmy także temat rodzeństwa w kulturze. Wspomniany minister Gliński powiedział jeszcze, że kulturze tabloidu Akcent przeciwstawia kulturę wartości.

• Jakich wartości trzymasz się w prowadzeniu Akcentu, jakich w życiu?

– Po pierwsze wierność sobie i wierność własnym przekonaniom. Kto rezygnuje z wierności, w pewnym momencie gubi się w świecie. Po drugie, silne przekonanie, że nie wszystko jest relatywne. Jednak są pewne wartości trwałe, jak szacunek dla drugiego człowieka, jak empatia, umiejętność wsłuchania się w drugiego człowieka i zwykła życzliwość dla innych. Po trzecie to, co nas definiuje w życiu, czyli relacja między miłością a śmiercią. Rozmawialiśmy o tym, że Wacław Oszajca, nasz przyjaciel i mentor, nie pojawił się na uroczystościach 40-lecia Akcentu, bo poprzedniej nocy był do ostatniej chwili przy o. Stanisławie Opieli, którego traktował jak starszego brata. I nie było mowy, żeby go opuścił w obliczu śmierci. To są wartości niezbywalne. Po czwarte, że trzeba unikać kłamstwa – i w życiu, i w mówieniu o kulturze.

• Marzenia?

– Najbardziej byłbym szczęśliwy, gdyby w Akcencie odnajdywali się i czuli się spełnieni ludzie ode mnie młodsi.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

AZS AWF Biała Podlaska pokonał na wyjeździe RAJBUD Stal Gorzów Wielkopolski 4:2 w rzutach karnych

AZS AWF Biała Podlaska pokonał RAJBUD Stal Gorzów Wielkopolski

W meczu 23. kolejki AZS AWF Biała Podlaska pokonał na wyjeździe RAJBUD Stal Gorzów Wielkopolski po rzutach karnych 4:2. Spotkanie po 60 minutach zakończyło się remisem 31:31

Bezzałogowce nie ograniczają się tylko do tych, które latają - istnieją także zdalnie sterowane maszyny naziemne oraz poruszające się pod wodą
wojsko

Polska armia z setkami tysięcy dronów? Chce tego minister obrony

Polska armia będzie silna dronami - podkreślił dzisiaj szef MON. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz odwiedził wystawę polskich bezzałogowców w Warszawie. Jak dodał, budowa armii składającej się z setek tysięcy dronów to "nasza wielka strategia".

Mapa ostrzeżeń przed intensywnymi opadami deszczu, możliwym gradem i silnym wiatrem

Burzowo na południu województwa. IMGW wydał ostrzeżenia

Dzisiaj wieczorem i w nocy, zwłaszcza na południu województwa lubelskiego możliwe są burze oraz opady deszczu. Ostrzega przed nimi Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

W meczu drugiej kolejki grupy spadkowej Azoty Puławy uległy Zagłębiu Lubin dopiero po serii rzutów karnych

Azoty Puławy gorsze od Zagłębia Lubin dopiero po rzutach karnych

W spotkaniu drugiej kolejki w grupie spadkowej Azoty Puławy przegrały z Zagłębiem Lubin dopiero po serii rzutów karnych 1:3. W regulaminowym czasie był remis 43:43

Twój Dar Serca dla Hospicjum rusza. Wojewoda zachęca do wsparcia akcji
ZDJĘCIA
galeria

Twój Dar Serca dla Hospicjum rusza. Wojewoda zachęca do wsparcia akcji

W Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim oficjalnie zainaugurowano XV edycję akcji charytatywnej „Twój Dar Serca dla Hospicjum”, której celem jest wsparcie podopiecznych Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia.

Aleksandra Stanacev (z piłką) opuszcza Lublin

Cztery zawodniczki zagraniczne opuszczają Polski Cukier AZS UMCS Lublin

Piąte miejsce zajęte przez Polski Cukier AZS UMCS Lublin w sezonie 2024/2025 spowodowało w lubelskim klubie falę zmian. Wiadomo, że za ich przeprowadzanie nadal będzie odpowiedzialny Karol Kowalewski, który przejął drużynę kilka miesięcy temu zastępując Krzysztofa Szewczyka.

Sypnęli unijną kasą. Skorzystają rodziny pieczy zastępczej i niepełnosprawni

Sypnęli unijną kasą. Skorzystają rodziny pieczy zastępczej i niepełnosprawni

Cztery centra dla osób niepełnosprawnych, nowe świetlice, wsparcie systemu adopcyjnego i pieczy zastępczej - na zadania w ramach polityki społecznej w województwie lubelskim marszałek przekazał dzisiaj 37 mln zł, a wartość umów sięgnęła 44 milionów.

Pirat na hulajnodze, który potrącił dziecko zatrzymany

Pirat na hulajnodze, który potrącił dziecko zatrzymany

To była kwestia czasu. Mężczyzna, który w ostatni piątek, 18 kwietnia, jadąc elektryczną hulajnogą, potrącił 13-latk - jest już w rękach policji. Grozi mu więzienie.

Ogród miałby powstać w Parku Zdrojowym. Warunkiem jest zgoda konserwatora zabytków
ekologia

Nestlé chce zbudować w Nałęczowie "ogród deszczowy"

Producent popularnej wody mineralnej "Nałęczowionka" - firma Nestlé Waters, we współpracy z fundacją Hydroni, rozpoczął przygotowania do budowy miejskiego ogrodu deszczowego. Ta nowa atrakcja turystyczna może powstać w nałęczowskim Parku Zdrojowym.

Siatka nowych połączeń kolejowych PKP Intercity w kierunku Niemiec - planowany start grudzień 2025.
kolej

Z Chełma na zachód. Będzie nowe połączenie - bezpośrednio do Berlina

Chełm przestaje być kolejowym zaściankiem. Od grudnia pojedziemy stąd prosto do Berlina – bez przesiadek. To nie żart, to nowa rzeczywistość, którą na początku kwietnia ogłosili PKP Intercity i Ministerstwo Infrastruktury.

Jak wybrać najlepszą platformę do webinarów i organizować konferencje online

Jak wybrać najlepszą platformę do webinarów i organizować konferencje online

Wybór odpowiedniego oprogramowania do prowadzenia zdalnych spotkań wymaga uwzględnienia kilku kluczowych aspektów. Przede wszystkim, zwróć uwagę na funkcjonalności takie jak interaktywne tablice, możliwość nagrywania sfery dyskusji oraz wsparcie istniejących integracji z innymi narzędziami. Dla profesjonalnych prezentacji niezbędne są także opcje zarządzania uczestnikami oraz chat, który umożliwia bieżącą komunikację.

Bazylika św. Piotra w Watykanie. Trumna z ciałem papieża i długa kolejka wiernych
Watykan

To oni poprowadzą ceremonię pogrzebową Franciszka. Ostatnia wola papieża

Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego kardynał Kevin Farrell będzie przewodniczył w sobotę obrzędowi pochówku papieża Franciszka w bazylice Matki Bożej Większej – poinformował w środę Urząd Celebracji Liturgicznych. Obecni podczas ceremonii będą dwaj polscy kardynałowie, Stanisław Ryłko i Konrad Krajewski.

Kibice robili co mogli, ale Bogdanka LUK przegrała z JSW Jastrzębskim Węglem
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Kibice robili co mogli, ale Bogdanka LUK przegrała z JSW Jastrzębskim Węglem

Po niespodziewanej, wyjazdowej wygranej z JSW Jastrzębskim Węglem siatkarze Bogdanki LUK Lublin stanęli przed szansą awans do finału PlusLigi. Na trybunach pojawiło się 4221 osób, a kibice robili, co mogli. Niestety, w środowy wieczór mistrzowie Polski wyrównali stan rywalizacji na 1:1. Decydujące spotkanie zostanie rozegrane już w sobotę. Sprawdźcie nasze zdjęcia z hali Globus.

Motor Lublin kontra Cracovia. Będzie więcej autobusów po meczu

Motor Lublin kontra Cracovia. Będzie więcej autobusów po meczu

W sobotę 26 kwietnia na murawie Motor Areny Lublin zmierzą się piłkarze Motoru Lublin i Cracovii. Na kibiców po meczu bedzie czekać więcej autobusów.

zdjęcie ilustracyjne

O włos od tragedii. Policjanci ocalili dwie osoby przed targnięciem się na życie

Pomoc przyszła na czas. Chełmscy policjanci uratowali dwie osoby, które chciały targnąć się na własne życie.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium