Rozmowa z prof. Lechem Panasiukiem, dyrektorem Instytutu Medycyny Wsi w Lublinie
• Czy grozi nam inwazja zakażonych kleszczy?
– W porównaniu do badań sprzed kilku lat jest wyraźny wzrost liczby zakażonych kleszczy. Teraz możemy stwierdzić, że już co trzeci jest zakażony. W niektórych miejscach liczba zakażonych kleszczy wzrosła nawet pięciokrotnie. Jedną z przyczyn jest rosnąca świadomość ludzi, którzy coraz częściej się badają i w związku z tym wykrywamy więcej przypadków zarażenia, na przykład boreliozą. Zakażony kleszcz nie przesądza jednak o zakażeniu człowieka.
• Kiedy może dojść do zakażenia?
– Podstawowym czynnikiem warunkującym zakażenie jest czas. Prawdopodobieństwo zakażenia rośnie po 24–48 godzinach od ukąszenia kleszcza. Jeśli ktoś zorientuje się po kilku godzinach i usunie kleszcza, szanse na zakażenie są praktycznie zerowe. Dlatego zawsze trzeba się dokładnie oglądać, żeby jak najwcześniej stwierdzić obecność kleszcza.
• Jakie są objawy boreliozy?
– Jeśli na skórze występuje tzw. rumień wędrujący, czyli najbardziej charakterystyczny objaw boreliozy, to powinniśmy natychmiast zgłosić się do lekarza i przyjąć antybiotyk. Jeśli ktoś ma podejrzenie, że mógł zostać zarażony, to może wykonać badania w laboratorium. W naszym instytucie można wykonać m.in. badania najbardziej sprawdzoną metodą Western Blot. Jesteśmy pod tym względem ośrodkiem referencyjnym dla innych ośrodków w województwie lubelskim, które wykonują takie badania. Na razie są to badania płatne – kosztują około 50–60 złotych.
• Jest szansa, że będą bezpłatne?
– Wystąpiliśmy już do NFZ o ogłoszenie konkursu na poradnię chorób zakaźnych, gdzie takie badania byłyby bezpłatne. Konkurs zostanie prawdopodobnie ogłoszony na początku października, więc poradnia mogłaby zacząć działać w listopadzie. Chcielibyśmy skupić się przede wszystkim na boreliozie. Jest to związane również z tworzeniem centrum leczenia boreliozy. Mogliby się tam leczyć między innymi pacjenci z zajętym układem nerwowym czy trudnościami diagnostycznymi.