Powiaty kuszą młodych medyków, by ratować swoje szpitale. Hrubieszowski ma już pierwszych stypendystów, umowy czekają na podpisanie. Tomaszowski właśnie podjął uchwałę i będzie czekał na chętnych
Zasada takich stypendiów jest prosta. Młode osoby, które się uczą, podpisują umowę i zobowiązują się, że po skończeniu edukacji i nabyciu praw do wykonywania zawodu przyjdą pracować do danej placówki. W zamian władze wypłacają im pieniądze, czekając na przyszłych pracowników podległych im szpitali.
- Jeśli chodzi pielęgniarki, to w naszym szpitalu nie ma takiego problemu z zatrudnieniem jak z lekarzami. Dlatego zdecydowaliśmy się na przyznanie lekarskiego stypendium. SPZOZ w Tomaszowie Lubelskim od kilku lat ma problemy ze skompletowaniem kadry – mówi Jarosław Korzeń, wicestarosta tomaszowski.
W uzasadnieniu uchwały, jaką podjęła rada powiatu w sprawie stypendium przyznawanego studentom kierunku lekarskiego, wymienione są szczególnie poszukiwane specjalności. To: ginekologia, anestezjologia, pediatria, neonatologia, kardiologia, pulmonologia, neurologia, chirurgia i choroby zakaźne oraz lekarze interniści.
Powiat chce zaoferować stypendium na 9 miesięcy, w wysokości 2 500 zł studentom, którzy się kształcą na kierunku lekarz IV, V lub VI roku studiów magisterskich stacjonarnych lub niestacjonarnych. Najważniejsze dla powiatu jest zobowiązanie stypendysty do przepracowania co najmniej trzech lat w tomaszowskim szpitalu. Gdyby komisja rekomendująca miała wybierać, komu przyznać stypendium, to czas deklarowanego zatrudnienia będzie argumentem przemawiającym za kandydatem.
Można powiedzieć, że powiat tomaszowski idzie śladami hrubieszowskiego, który już wie, że ma dwójkę stypendystów lekarzy i siedem przyszłych pielęgniarek.
- Komisja zweryfikowała dokumenty przedstawione przez kandydatów, którzy byli zainteresowani otrzymywaniem stypendium. Tak się złożyło, że nie trzeba było dokonywać wyboru i wszyscy chętni dostaną pieniądze. Komisja rekomendowała dziewięć osób – mówi Tomasz Sułkowski, dyrektor wydziału polityki społecznej, zarządzania kryzysowego i obronności Starostwa Powiatowego w Hrubieszowie, do którego trafiały wnioski.
Przyszli lekarze będą specjalistami radiologii, anestezjologii i intensywnej terapii. Jeden stypendysta będzie pobierał pieniądze przez osiemnaście miesięcy (maksymalnie długi okres), drugi przez dziewięć. W przypadku hrubieszowskiego stypendium „lekarskie” to 2000 zł. „Pielęgniarskie” może być wypłacane maksymalnie przez dziewięć miesięcy, a jego kwota to 1200 złotych. Zdecydowało się na to siedem pań.
- Jestem bardzo zadowolony, choć to rozwiązanie systemowe i na przykład lekarzy będę miał w szpitalu za trzy lata. A potrzebuje na już. Ale to początek, dobrze, że w ogóle było zainteresowanie. Tak przewidywałem, że to będą dwie-trzy osoby. Miałem za to nadzieję, że będzie więcej pielęgniarek – mówi Dariusz Gałecki, dyrektor SPZOZ w Hrubieszowie, który dodaje, że epidemia tylko nasiliła braki kadrowe w szpitalu, który od dłuższego czasu narzeka na brak pracowników. – Na przykład, tak na dziś potrzebuję 10 pielęgniarek. Gdyby przyszły do szpitala, natychmiast bym zatrudnił – dodaje dyrektor.
- Planujemy przyznawanie stypendiów na następny rok. Na chwilę obecną nie myślimy o zmianach w regulaminie – informuje Aneta Karpiuk, starosta hrubieszowski.