Dla Anmaru, małej, rodzinnej firmy z Łąkoci w gminie Kurów, ten rok był najtrudniejszy w kilkunastoletniej historii. Epidemiczny kryzys załamał sprzedaż, ale przedsiębiorstwo prowadzone przez Marka i Roberta Pecio wychodzi na prostą.
Ich meble kupują klienci głównie z Lubelszczyzny, Mazowsza i Śląska. Firma Amnar, która zaczynała od jednego, wynajmowanego lokalu w Puławach, dzisiaj ma dwa meblowe studia i własny zakład produkcyjny w Łąkoci koło Kurowa. Marek i Robert Pecio, właściciele przedsiębiorstwa, zatrudniają 9 osób. Ich marzeniem są kolejne studia, ale przez trudny rok naznaczony epidemią koronawirusa, plany rozwoju rodzinnego zakładu odłożono na lepsze czasy.
Po co cudze, jak można własne
Pomysł założenia własnej firmy pojawił się w roku 2007. Rok później Marek Pecio, zdolny sprzedawca mebli z niemal dziesięcioletnim doświadczeniem na rynku, zarejestrował Anmar. Po kilku miesiącach dołączył do niego brat Robert. Obydwaj zaczynali od prowadzenia sklepu oferującego meble innych producentów. Ten mieścił się w wynajmowanym lokalu w Puławach. Sprzedaż szybko zaczęła rosnąć, podobnie jak ambicje jego założycieli. Bracia Pecio postanowili więc pójść za ciosem. Otworzyli kolejne punkty handlowe, m.in. w Zwoleniu.
Własne meble przedsiębiorstwo zaczęło produkować już w roku 2010. I to był – jak zgodnie przyznają – milowy krok w jego rozwoju.
– Zawsze umieliśmy sprzedawać meble i potrafiliśmy słuchać naszych klientów. W pewnym momencie zauważyliśmy, że coraz częściej kupujący oczekują od nas rozwiązań, których nie możemy pozyskać, bazując na dotychczasowym modelu działalności. Nasi dostawcy mieli swoje ograniczenia. Postanowiliśmy więc kupić własne maszyny i rozpocząć niezależną produkcję – mówi Marek Pecio, właściciel Anmaru.
Meble początkowo wytwarzano w Puławach, po dwóch latach produkcja została przeniesiona do nowego zakładu w Łąkoci. Tutaj znajduje się dzisiaj serce firmy. Rysowane przez projektantów projekty mebli trafiają do parku maszynowego. Efekty pracy można obejrzeć w pokazowym studiu. Ekspozycje utrzymane są w bieli i czerni, meble wyposażone są w ciche domykanie i podświetlenie LED.
Dla klientów nie ma ograniczeń
– W Anmarze stawiamy na jakość. Wykorzystujemy do produkcji sprawdzone materiały i akcesoria od renomowanych producentów. Wykonujemy kuchnie na wymiar, szafy, wszelkiego rodzaju zabudowy meblowe. Sprzedajemy również meble tapicerowane, kanapy, wypoczynki, narożniki. Jesteśmy w stanie wykonać naszym klientom wszystko, co istnieje na rynku – przyznaje Marek Pecio.
W rozmowie z nami zaznacza, że Anmar to przede wszystkim pracownicy. – Są dla mnie bardzo ważni. To właśnie oni tworzą tę firmę. Mamy sprawdzoną ekipę, która wykonuje świetną robotę – podkreśla właściciel.
Rok 2020 był trudny dla całej branży. Śmiałe plany rozwoju, otwierania nowych salonów w dużych miastach pokrzyżował kryzys związany z epidemią i zamykaniem gospodarki. W pierwszej połowie roku liczba zamówień drastycznie spadła. Firma znalazła się na zakręcie, ale m.in. dzięki „tarczy”, udało jej się przetrwać ten trudny okres. Teraz popyt zaczął wracać do normy, ale właściciele Anmaru nie chcą cieszyć się zbyt wcześnie. Swoje dawne marzenia o ekspansji na razie przykryło inne – by utrzymać firmę, klientów i wypracowaną przez lata pozycję na trudnym, lokalnym rynku.