Duża zmiana może zajść na parterze Astorii na rogu Al. Racławickich oraz ul. Lipowej. Ratusz wydał decyzję pozwalającą urządzić sklep w miejscu działających tu lokali gastronomicznych amerykańskich sieci. Jedna ze znanych sieci handlowych pytana o to, czy zamierza otworzyć tutaj sklep, nie zaprzeczyła
Budynek Astorii jest własnością miasta, które wydzierżawiło go swojej spółce pod nazwą Lubelskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
– Z przeznaczeniem na prowadzenie działalności gospodarczej – podkreśla Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Działalność prowadzona przez miejską spółkę polega w tym przypadku na podnajmie i poddzierżawie lokali innym firmom. Lokale na parterze są zajęte przez dwie restauracje amerykańskich sieci KFC oraz Pizza Hut.
Smażone skrzydełka mogą stąd odlecieć, podobnie jak pizza. Ratusz wydał decyzję o warunkach zabudowy umożliwiającą przebudowę lokali, w których działają obie restauracje.
– Wydana decyzja dotyczy zmiany sposobu użytkowania parteru budynku przy ul. Lipowej 1 z obecnie istniejącej funkcji gastronomicznej na funkcję handlowo-usługową – przyznaje Krzyżanowska. – Projektowane usługi muszą należeć do usług nieuciążliwych, a powierzchnia sprzedaży całego obiektu nie może przekraczać 2 000 mkw.
Dla handlu to wymarzona lokalizacja, bo przez skrzyżowanie Krakowskiego Przedmieścia, Lipowej i Al. Racławickich przewijają się codziennie tłumy przechodniów, którzy mogliby wstąpić na zakupy.
Kto się tutaj wprowadzi? Wiemy już, że nie będzie to Biedronka. – Nie planujemy otwarcia sklepu Biedronka we wskazanej lokalizacji w Lublinie – odpisało nam biuro prasowe spółki Jeronimo Martins Polska, właściciela tej sieci sklepów. Lidl, również pytany przez nas o ten konkretny adres nie zaprzeczył, ani nie potwierdził zamiaru otwarcia tutaj sklepu.
– Sukcesywnie prowadzimy intensywne prace dotyczące rozwoju sieci na terenie całego kraju, również w województwie lubelskim oraz w Lublinie. Jednak w tym momencie jest zbyt wcześnie, by mówić o konkretnej lokalizacji i inwestycji – odpisała nam Aleksandra Robaszkiewicz ze spółki Lidl Polska.
Gospodarz budynku jest na razie tajemniczy. – Trwają rozmowy z różnymi najemcami – przyznaje Grzegorz Siemiński, prezes Lubelskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Zastrzega, że nie będzie zdradzać mediom szczegółów, bo byłoby to „niepoważne”. Miejska spółka może zarabiać na Astorii do końca marca 2028 r. Do tego czasu obowiązywać ma umowa zawarta z miastem, które nie zamierza jej zrywać, np. po to, żeby sprzedać budynek.