We wspinaczce na czas lublinianka, Aleksandra Mirosław nie ma sobie równych. Podczas dzisiejszych zawodów nasza rekordzistka świata pewnie awansowała do finału igrzysk w Paryżu i wygrała.
Medalu nikt już jej nie odbierze. Aleksandra Mirosław z Lublina awansowała dzisiaj do ścisłego finału we wspinaczce na czas. W półfinale pokonała swoją rodaczkę, Aleksandrę Kałucką z Tarnowa. Lublinianka to wielokrotna rekordzistka świata w tej dyscyplinie. W półfinale osiągnęła czas 6:19 sek. W finale zmierzyła się z Chinką, L. Deng i znów wygrała, tym razem z czasem 6:10 s. Złoty medal dla Polki, srebro dla Chinki, a brąz dla kolejnej Polki, wspomnianej Aleksandry Kałuckiej.
- Jestem bardzo szczęśliwa, długo przygotowywałam się do tego i po prostu dobrze wykonałam swoją robotę - powiedziała dzisiaj tuż po wygranej nasza mistrzyni, z którą rozmawiał Eurosport. - Ola jest najlepszą zawodniczką na świecie. Wielkie brawa - powiedzieli komentantorzy sportowej stacji.
Aleksandra Mirosław to pierwsza reprezentantka Polski, która na paryskich igrzyskach zdobyła złoto, co wywindowało nasz kraj na 30. miejsce. Na razie nasi sportowcy zdobyli łącznie 6 medali: 1 złoty, 1 srebrny i 4 brązowe.
Lubelski klub medalistki odwiedził dzisiaj nasz reporter, Krzysztof Basiński: