

Dziś rano kierowca opla dostał drugie życie. Chciał uniknąć potrącenia sarny i jazdę zakończył na drzewie. To cud, że z tego wypadku wyszedł bez groźnych obrażeń.

Włodawscy policjanci od rana pracowali na drodze powiatowej w miejscowości Sobibór Stacja, w gm. Włodawa. Dzisiaj rano doszło tam do groźnego wypadku. 40-letni kierowca opla jechał w kierunku Wołczyn. Nagle, podczas pokonywania zakrętu, na jezdnię wbiegło mu zwierzę. Była to sarna, którą mieszkaniec Włodawy chciał za wszelką cenę ominąć. W wyniku gwałtownego hamowania auto wpadło w poślizg. Kierowca stracił panowanie nad samochodem, który wjechał do przydrożnego rowu i zatrzymał się na drzewie. Na szczęście w zdarzeniu nie odniósł obrażeń zagrażających życiu. Samochód niestety nadaje się tylko na złom.
