Piłkarze Motoru mają grać wiosną w ustawieniu 4-2-3-1, powiedział podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Bogusław Baniak, nowy trener lubelskiego zespołu. Szkoleniowiec przedstawił też swoich najbliższych współpracowników.
– Wielu trenerów, z którymi rozmawiałem, już pogrążyło Motor, skazując go na degradację – dodał trener Baniak. – Myślę, że powinniśmy jeszcze powalczyć, a jeżeli już mamy opuścić zaplecze ekstraklasy, to z honorem.
Poruszono też temat kształtu przyszłego zespołu i wyjściowego ustawienia 4-2-3-1. – Na razie obserwuję poszczególnych zawodników – stwierdził nowy szkoleniowiec.
– Wydaje mi się, że w tej chwili powinniśmy szukać doświadczonego bramkarza, aby Mateusz Oszust miał od kogo się uczyć. W obronie mogą grać od prawej: Marcin Syroka, Michał Maciejewski, Przemysław Żmuda i Grzegorz Wojdyga.
Przydałby się jeszcze stoper, jako zastępstwo dla Maciejewskiego, kiedy ten zacznie łapać kartki, co impulsywnemu piłkarzowi może się zdarzyć. Przed defensorami widzę Rafała Króla i Radosława Kursę.
W roli rozgrywającego spróbowałbym Damiana Niemczyka. W kolejnej formacji postawiłbym na Wojciecha Białka, który ma duży potencjał, Marcina Popławskiego, a w oko wpadł mi też Kamil Hempel. Jeżeli jesteśmy przy napastnikach, to zastanawiałem się nad pozyskaniem następnego, ale podczas podpisywania kontraktu prezes Grzegorz Szkutnik poinformował mnie, że Motor właśnie wypożyczył Marka Fundakowskiego.
Obserwując sparing w Nowym Dworze uważam, że pośpieszono się z decyzją, ale oczywiście niczego nie przesądzam. Wszystko wykrystalizuje się podczas meczów kontrolnych. Więcej materiału będę miał po środowym spotkaniu z Wisłą w Puławach.
Trener Baniak wspomniał o możliwości sprowadzenia do Lublina Bataty. Zwrócił uwagę na Krzysztofa Sikorę z Warty Poznań i chciałby wysondować, czy jest możliwość wypożyczenia Piotra Prędoty, wychowanka Motoru. W najbliższym sparingu testowani będą kolejni zawodnicy – bramkarz z Legii Warszawa oraz napastnik i pomocnik z Karpat Lwów.
Opiekun lubelskiego zespołu poprosił przedstawicieli mediów o 30 dni spokoju, potrzebnego do budowania drużyny i załatwienia najpilniejszych spraw w klubie.