Czerwone cacko - Hyundai i10 może być Twój

– Czerwony hyundai i10 już stoi w naszym salonie – mówi Janusz Nieradko, szef sprzedaży w salonie Auto Broker w Lublinie, który jest sponsorem naszego konkursu. – Czerwone auto jest napędzane benzynowym silnikiem iRDE o pojemności 1.1-litra, który odznacza się znakomitymi osiągami, w połączeniu z bardzo niskim zużyciem paliwa – tłumaczy zawiłości techniczne. Silnik tego cacka osiąga maksymalną moc 66,7 KM przy 5500 obr./min. oraz maksymalny moment obrotowy 99 Nm przy 2800 obr./min. – To w zupełności pozwala na dynamiczne i sprawne poruszanie się po mieście – dodaje pracownik lubelskiego salonu Auto Broker.

Auto posiada 5-biegową przekładnią manualną, której ergonomiczny drążek i-shift o krótkim skoku znajduje się w konsoli czołowej, dzięki czemu przestrzeń pomiędzy kierowcą i pasażerem pozostaje wolna. Jest to pierwsze tego typu rozwiązanie w segmencie, które dodatkowo nadaje wnętrzu samochodu niepowtarzalnego wyglądu. Manewrowanie w zatłoczonych miastach ułatwia elektryczne wspomaganie układu kierowniczego. Wykończenie deski rozdzielczej w dwóch odcieniach nadają autu wyjątkowego charakteru.

Wygląd, osiągi, wyposażenie, elementy bezpieczeństwa oraz oszczędny silnik to cechy, które z pewnością docenią uczestnicy naszej zabawy. A zwycięzca i jego czterej pasażerowie docenią jak obszerny jest przedział pasażerski tego zgrabnego auta.

Na dodatek obłe linie nadwozia i10 oraz atrakcyjna osłona chłodnicy z dużymi reflektorami pokrytymi gładkim szkłem dodają autu eleganckiego wyglądu.
Hyundai i10, mimo swych miejskich rozmiarów jest autem bardzo bezpiecznym. Nasza nagroda to maksimum w zakresie bezpieczeństwa: pasy bezpieczeństwa z napinaczami, system zapobiegający blokowaniu się kół podczas hamowania (ABS), czołowe poduszki powietrzne dla kierowcy i pasażera, automatycznie odblokowujące się zamki drzwi, które odmykają się podczas kolizji oraz trzecie światło stopu.

– Prędkość maksymalna naszej nagrody to 151 km/h, auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w 15,6 sek. Hyundai i10 spala średnio 5 litrów na 100 km, w tzw. trasie zadowoli się jedynie nieco ponad 4,4 litrami paliwa na setkę. Także w mieście i10 ma mały apetyt, bo 6,1 litra to wynik dla wielu aut nieosiągalny. Do tego spory, bo 225-litrowy bagażnik i już mamy doskonałe auto do codziennego użytku, ale i na urlop czy wycieczkę. 35-litrowy zbiornik paliwa spokojnie wystarczy na pokonanie trasy Lublin–Gdańsk – uważa Janusz Nieradko z Auto Brokera.