W środę Motor miał zagrać na wyjeździe z Pelikanem. Ale kolejne opady śniegu sprawiły, że spotkanie zostało po raz kolejny odwołane. - Dostaliśmy informację z PZPN, że mecz odbędzie się dopiero 1 maja - poinformował nas kierownik Motoru Siergiej MIchajłow.
We wtorek przed południem sytuacja na stadionie w Łowiczu była beznadziejna. – Na murawie leży jakieś 20-30 cm śniegu. Zebranie go wcześniej nic nie dało, bo przez święta znowu u nas padało, w dodatku pod spodem jest lód – usłyszeliśmy w siedzibie Pelikana.
Od samego rana klub ruszył z odśnieżaniem murawy. Do akcji włączyli się kibice. Ale nadzieje na to, że ręcznie uda im się wszystko zgarnąć były marne.
– Robimy co w naszej mocy, ale śniegu jest bardzo dużo. Nie sądzę żeby mecz z Motorem się odbył. Sami nie będziemy na razie wnioskować do PZPN o jego przełożenie. Decyzję podejmie przed spotkaniem sędzia – podkreśla przedstawiciel klubu z Łowicza.
Na razie Motorowi udało się rozegrać tylko jeden z czterech zaplanowanych w marcu meczów. W Wielką Sobotę lublinianie ulegli na wyjeździe Olimpii Elbląg 0:1. Pelikan jest trudniejszym rywalem. Podopieczni trenera Grzegorza Wesołowskiego, znanego w naszym regionie z prowadzenia Hetmana Zamość, zajmują aktualnie trzecie miejsce w tabeli.
Z kolei "żółto-biało-niebiescy” po porażce w Elblągu spadli z piętnastej na szesnastą pozycję. Jesienią obie drużyny podzieliły się punktami, po remisie przy Zygmuntowskich 2:2.
– Nie mamy stuprocentowej pewności, że mecz w Łowiczu dojdzie do skutku, ale musimy tam pojechać, bo PZPN przysłał pismo do Pelikana, że nie przełoży spotkania i nakazał gospodarzom usuwanie śniegu – mówił jeszcze przed decydją o odwołaniu meczu Siergiej Michajłow, kierownik Motoru.
– Jesteśmy gotowi do gry, choć zdajemy sobie sprawę, że boisko może być ciężkie. W takich warunkach jest dużo przypadku w grze. Mecz wygląda jak kopanina. Tak było w Elblągu. Na szczęście kadrowo nie mamy osłabień. Nikt nie musi pauzować za kartki, a jednym poważnie kontuzjowanym graczem wciąż jest Patryk Czułowski – dodaje Michajłow.
Na środę zaplanowano też dwa inne zaległe mecze II ligi gr. wschodniej: Unii Tarnów z Resovią Rzeszów i Olimpii Elbląg ze Stalą Rzeszów.
W sobotę Motor ma z kolei grać u siebie z Puszczą Niepołomice, ale i w tym przypadku nie wiadomo, czy mecz się odbędzie. Na murawie zalega bowiem śnieg, a zarządzający obiektem MOSiR na razie go nie uprząta.