Nawet tysiąca rowerzystów spodziewają się w przyszłą niedzielę organizatorzy Święta Roweru w Lubartowie. Jedyna taka impreza w regionie cieszy się olbrzymim zainteresowaniem.
Rowerzyści będą mieli do wybory jeszcze trzy trasy. Dwie o długości 34 km, trzecia ma 58 km. Niektórzy pokonują je wielokrotnie, przejeżdżając kilkaset kilometrów. Jednak nie o liczbę przejechanych kilometrów ani o szybkość chodzi w lubartowskim święcie. To propagowanie spędzania czasu na rowerze. W tym roki na rower wsiądzie Czesław Lang, gość honorowy święta.
Impreza rozpocznie się o ósmej rano. Strat i meta, jak co roku, przy ul. Gazowej. O godz. 18.45 uczestnicy święta przeja-dą przez Lubartów. Zakończenie zaplanowano tak, żeby mogli zdążyć zobaczyć relacje z finału EURO 2012.
Święto Roweru po raz pierwszy odbyło się przed 18 laty. Janusz Pożak, w przeszłości czołowy polski kolarz, przejechał z grupą znajomych kilkunastokilometrową trasę. Od tamtej pory powtarza to co roku, w pierwszą niedzielę lipca. W 2010 roku w imprezie wzięło udział 7136 osób, w ubiegłym roku, mimo deszczu i zimna 3755 uczestników.