(KRZYSZTOF KAPICA)
Piłkarze Motoru Lublin w sobotę rozegrają swój drugi mecz sparingowy w okresie przygotowawczym. Rywalem drużyny trenera Modesta Boguszewskiego będzie Wisła Płock. Początek spotkania o godz. 16 w Pęcławiu.
Ostatnio reprezentował barwy pierwszoligowego zespołu Naftowyk-Ukrnafta Ochtyrka. Karakewicz był już sprawdzany przez Tadeusza Łapę w przerwie zimowej.
Podczas treningów piłkarz pokazał się z dobrej strony i przekonał do siebie szkoleniowców „żółto-biało-niebieskich”. Ostatecznie do zawarcia kontraktu jednak nie doszło, bo zawodnik liczył na angaż w jednym z klubów swojej rodzimej ligi.
Działacze Motoru chcieliby także ściągnąć do zespołu zawodników, którzy występowali już w tym klubie. Mówiło się o zainteresowaniu Danielem Koczonem, czy Dawidem Ptaszyńskim. Ten pierwszy podpisał już jednak umowę z beniaminkiem I ligi Olimpią Elbląg.
– Temat mojego powrotu także jest już nieaktualny. Na najbliższy sezon na pewno zostaje w Grudziądzu – mówi popularny „Ptaszek”. W spekulacjach pojawia się jeszcze nazwisko Pawła Tomczyka, grającego ostatnio w Zniczu Pruszków.
Szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich” od kilku dni przygląda się przede wszystkim zawodnikom, którzy mogliby wypełnić miejsca młodzieżowców. W II lidze na boisku przez cały mecz musi przebywać dwóch graczy urodzonych w 1991 roku.
Ten warunek spełnia Rafał Kycko, a także bramkarz Mateusz Oszust, który po odejściu Przemysława Mierzwy może zająć jego miejsce między słupkami. Kilku testowanych młodzieżowców wystąpiło już w środowym sparingu ze Stalą Rzeszów, który lublinianie przegrali 1:4.
W tym spotkaniu wzięli udział: Piotr Łubiarz, Damian Szpak, czy Michał Górniak. Pokazali się także gracze, którzy w poprzednim sezonie występowali w Młodej Ekstraklasie. Ich nazwisk nie chce jednak zdradzać trener Boguszewski.
– Wolimy trzymać tych piłkarzy w tajemnicy, bo nie chcemy, żeby ktoś sprzątnął nam ich sprzed nosa – mówił po spotkaniu w Rzeszowie szkoleniowiec Motoru.