(MACIEJ KACZANOWSKI)
Motor przegrał w środę na wyjeździe z Pelikanem Łowicz 1:2. W niedzielę o godz. 17 lublinianie zagrają u siebie z Wisłą Płock
Niestety, znów nie dane im było cieszyć się z wygranej na wyjeździe. Silniejszy okazał się Pelikan Łowicz. To dwunasta w tym sezonie porażka Motoru, w tym dziesiąta na boisku przeciwnika.
Mecz ustawiła szybko zdobyta przez gospodarzy bramka. Już w 8 min Tomasza Ptaka pokonał Mikołaj Dremluk, który wykorzystał dośrodkowanie z narożnika boiska Michała Adamczyka.
Ten sam zawodnik tuż przed przerwą podwyższył wynik na 2:0, strzelając gola z rzutu karnego podyktowanego za faul na Rafale Kujawie.
W przerwie trener Motoru Przemysław Delmanowicz dokonał dwóch zmian zastępując Grzegorza Bronowickiego i Radosława Kursę dwójką bardziej ofensywnych zawodników: Ivanem Jovanoviciem i Bartoszem Romańczukiem.
Efekt? W 71 min kontaktowego gola dla lublinian strzelił Damian Kądzior, który przymierzył z ok. 13 metrów, a piłka po rękach bramkarza Pelikana wpadła do siatki. To jednak wszystko, na co tego dnia było stać ekipę z Al. Zygmuntowskich.
W kolejnym meczu o punkty znowu będzie bardzo ciężko, bo rywalem Motoru jest Wisła Płock, lider tabeli. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, o godz. 17. Do składu lublinian wraca po pauzie za kartki Michał Ciarkowski. Być może wykuruje się też Igor Migalewski.
Pelikan Łowicz – Motor Lublin 2:1 (2:0)
Bramki: Dremluk (8, 43 z karnego) – Kądzior (71).
Pelikan: Różalski – Maksymow, Brodecki, Dremluk, Adamczyk, Wyszogrodzki, Łakomy, Pomianowski (83 Zwoliński), Kosiorek (89 Bojańczyk), Solecki (73 Ceglarz), Kujawa.
Motor: Ptak – Kosiarczyk (69 Szpak), Falisiewicz, Karwan, Klepczarek, Bronowicki (46 Jovanović), Kursa (46 Romańczuk), Ptaszyński, Kądzior, Kostrubała (52 Horodeński), Węska.
Żółte kartki: Kujawa (P) – Kosiarczyk, Ptaszyński (M). Sędziował: Damian Skórka (Koszalin).