49 solarek, 87 pługów i kilkanaście tysięcy ton soli. To wszystko ma ułatwić kierowcom poruszanie się w zimie po drogach krajowych. W pełnej gotowości są też zarządcy dróg wojewódzkich i powiatowych, miasta i… warsztaty samochodowe.
Pierwszy biały puch postawił na nogi drogowców. – W nocy pracowało ok. 20 naszych pojazdów. Głównie profilaktycznie, tam gdzie zwykle robi się najbardziej ślisko – mówi Krzysztof Nalewajko z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie.
Na drogach wojewódzkich pojawiło się 21 piaskarek i 14 solarek. – Śniegu spadło niewiele, a w dzień szybko stopniał – usłyszeliśmy od dyżurnego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie. – Ale na bieżąco monitorujemy zapowiedzi meteorologów.
Podobnie jest w gminach i miastach Lubelszczyzny, a także u zarządców najważniejszych dróg.
– Mamy przygotowanych 49 solarek wyposażonych w pługi, 87 pojazdów z samymi pługami, odśnieżarki i równiarki – wylicza Nalewajko. – Planowaliśmy też zgromadzić 18 tys. ton soli. Większość już jest w naszych magazynach.
Sól i pługi mogą się przydać już w weekend. – Śnieg z deszczem i śnieg padać ma niemal w całej Polsce – zapowiada dyżurny synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W kolejnych dniach temperatura będzie coraz niższa. Wszystko przez chłodne arktyczne powietrze, które napływa nad nasz kraj. Zdaniem synoptyków, razem z nim przyjdzie zima.
– W tym roku kierowcy mieli sporo czasu na wymianę opon. I większość zdążyła – mówi Marcin Skórski, właściciel warsztatu samochodowego w Lublinie. – Ruch już od miesiąca jest dosyć spory, praktycznie codziennie mamy klientów. Dlatego po pierwszych poważnych opadach śniegu nie powinno być wielkich kolejek.
Niestety, zima co roku niesie ze sobą ofiary. – Apeluję do wszystkich mieszkańców naszego województwa o zachowanie ostrożności przy korzystaniu z urządzeń grzewczych, o zwrócenie uwagi na stan pieców i przewodów kominowych oraz szczególną troskę o wspólne bezpieczeństwo – podkreśla wojewoda lubelska Genowefa Tokarska.