Lotnisko w Świdniku, rozwój lubelskiej strefy ekonomicznej i puławskiego
PIW-etu, budowa mostu na Wiśle w Puławach - to najważniejsze inwestycje na Lubelszczyźnie w minionym roku.
Lotnisko na starcie
firmy Sener Ingenierria and Sistemas z Hiszpanii oraz warszawski Polconsult i Are.
- Lotnia, wydęty latawiec, albo latające skrzydło, taki niepowtarzalny kształt będzie miało lotnisko w Świdniku - zapowiada architekt Grzegorz Stiasny z firmy Are.
Aby uniknąć kolizji z chronionym obszarem Natura 2000 zarząd PLL zdecydował o przesunięciu lotniska w stronę lasu Wilcze Doły. Kolejnym krokiem było rozpoczęcie wykupu gruntów pod lotnisko.
Do końca grudnia 2008 roku skupiono od prywatnych właścicieli ponad 80 proc. nieruchomości. Przyjęta 9 stycznia tego roku przez Sejm tzw. specustawa lotniskowa znacznie ułatwi dalsze transakcje, a także procedury związane ze zmianą przeznaczenia terenów leśnych na cele lotnicze.
Lotnisko zajmie powierzchnię 200 ha, a pas startowy będzie miał długość 2520 m. Ma być gotowe w 2012 roku. Będzie kosztować ok. 350 mln zł.
(mag)
Wypełniają strefę ekonomiczną na Felinie
Ball Packaging Europe buduje wytwórnię aluminiowych puszek do napojów. Fabryka jest prawie gotowa, pozostały prace wykończeniowe. Inwestycja BPE warta jest 180 mln zł. Firma planuje zatrudnić sto osób. Ponad dwa razy większe zatrudnienie zapowiada Aliplast, który będzie produkował profile aluminiowe dla budownictwa.
Zakład powinien być gotowy w najbliższych miesiącach, a wartość inwestycji przekroczy 41 mln zł. Nieco mniej, bo 30 mln zł zainwestuje w Lublinie Ramatti, producent dziecięcych fotelików samochodowych.
Budowa fabryki ma ruszyć na wiosnę, a pracę znajdzie tam 140 osób. Docelowo w lubelskiej strefie ekonomicznej ma działać od 13 do 15 firm. Łącznie dadzą blisko 2 tysiące nowych miejsc pracy.
- Obecnie mamy ponad 30 zgłoszeń od nowych firm, które chcą skorzystać z możliwości, jakie daje strefa - mówi Maciej Zaporowski z Biura Obsługi Inwestorów lubelskiego Ratusza. (jsz)
Laboratoria na światowym poziomie
Nowe laboratoria zostały oficjalnie otwarte w listopadzie ubiegłego roku. W centralnym miejscu instytutu znajduje się Building Management System. To serce całego budynku.
Tutaj pracownik 24 godziny na dobę ma pod stałą kontrolą wszystkie pomieszczenia. Sprawdza, czy panująca w nich temperatura, ciśnienie i wilgotność jest na odpowiednim poziomie. Wokół skrzydeł budynków prowadzą tzw. brudne korytarze. Tędy przez specjalne śluzy są odbierane wszystkie odpady powstałe w laboratoriach.
Nowe laboratoria zajmują powierzchnię ok. 27 tys. mkw. Cała inwestycja kosztowała ok. 50 mln euro, a pieniądze w większości wyłożyła Unia Europejska.
(pab)
Więcej na www.strefabiznesu.dziennikwschodni.pl