Pieniądze to jeden z tematów budzących największe emocje pomiędzy partnerami życiowymi. Kłótnie o pieniądze bywają często początkiem końca relacji. Choć finanse to trudny temat, można nauczyć się, rozmawiać o nich w sposób prowadzący do porozumienia, a nie rozpadu związku.
Wiele par nieustannie kłóci się o pieniądze, nie dochodząc do żadnych konstruktywnych wniosków. Można wypracować taki sposób rozmowy na tematy finansowe, by nie tylko nie stawiać spraw na ostrzu noża, ale też sprawić, by wspólne finanse zaczęły dawać powody do zadowolenia. Sprawdź, jak rozmawiać z partnerem o pieniądzach bez kłótni.
Oto 10 naszych porad, przygotowanych wspólnie z redakcją serwisu Banki24, dzięki którym wyeliminujecie kłótnie o pieniądze z waszego związku.
1. Przekonania finansowe.
Poznajcie swoje przekonania na temat pieniędzy. To, jak postrzegamy finansowe aspekty naszego życia, kształtuje w największej mierze środowisko, w którym dorastamy. Zapewne w domach rodzinnych Twoim i Twojego partnera, podejście do pieniędzy było inne. Inaczej wyglądało ich zarabianie, planowanie domowego budżetu, oszczędzania, inwestowania itd. Z tego wszystkiego wynikają wasze aktualne przekonania- zapewne odmienne dla każdego z was. Warto się nimi wymienić, ponieważ naiwne myślenie, że skoro partner jest „Twoją drugą połówką” to na pewno myśli dokładnie tak samo, może prowadzić do poważnych problemów.
2. W różnicach tkwi siła.
Z pewnością w trakcie wymiany poglądów na temat finansów napotkacie ogromne różnice. Potraktujcie je jak szansę do poszerzenia horyzontów, a nie jak zagrożenie, które trzeba zwalczyć. Być może w Twoim domu rodzinnym nikt nigdy nawet nie słyszał o inwestycjach i pomnażaniu środków, dlatego masz przed tym obawy, podczas gdy Twój partner wie doskonale jak inwestować pieniądze i je pomnażać. Wymieńcie się wiedzą, zamiast nawzajem zwalczać swoje pomysły.
3. Szczerość to podstawa wszystkiego.
Związek oparty na nieszczerości nie przetrwa. Po prostu nie da się zbudować fundamentów życiowego zaufania na niestabilnym gruncie. Pamiętajcie o tym oboje i nigdy nie ukrywajcie przed sobą niczego i to nie tylko w kwestiach finansowych. Ukrywanie jakichś wydatków, zadłużenia czy podwyżki w pracy przed współmałżonkiem, to poważny powód do zastanowienia się, czy oby na pewno dorośliśmy do bycia w związku.
4. Wspólne cele.
Żyjąc wspólnie, powinniście mieć wspólne cele. Bez tego prowadzenie jednego gospodarstwa domowego zwyczajnie się nie uda. Nie może być tak, że jedno z Was wydaje oszczędności na swoje zachcianki, a drugie musi skierować wszystkie siły i środki (również te finansowe) przykładowo na remont mieszkania. Wspólne życie to wspólne cele, na które wspólnie odkładamy pieniądze. Warto o tym pamiętać.
5. Domowy budżet- klucz do sukcesu.
Wzajemne pretensje finansowe często biorą się po prostu z niewiedzy. Zaplanowanie na piśmie domowego budżetu z reguły całkowicie rozwiązuje problem. Często obwiniamy się nawzajem, nie mając świadomości wydatków ponoszonych przez drugą stronę, dlatego warto je zaplanować z miesięcznym wyprzedzeniem. Dzięki temu czarno na białym zobaczymy, ile kosztuje na przykład utrzymanie mieszkania, opłaty związane z samochodem, zakup niezbędnych rzeczy dla dzieci. Często po sporządzeniu takiego zestawienia pretensje, że żona wydaje krocie na kosmetyki, a mąż na piwo z kuplami znikają, ponieważ okazuje się, że środki, co do których mamy podejrzenia to część stałych wydatków, a nie żadnych zachcianek. Okazuje się nagle, że partner płaci nie mało za przegląd czy ubezpieczenie auta, a partnerka za zajęcia dodatkowe, leki czy ubrania dla dzieci. Zanim więc zaczniemy się wzajemnie oskarżać, rozpiszmy porządnie budżet domowy.
6. Zastaw się, a pokaż się.
Ustalcie wspólnie, że nigdy nie kupujecie ani nie robicie niczego na pokaz. Chęć zaszpanowania przed sąsiadem, kolegom czy rodzinom to zły pomysł. Jeśli na wasz poziom szczęścia wpływa to, co sądzą o was inni, to pora całkowicie zrewidować swoje poglądy na życie. To wy macie być zadowoleni ze swojego życia, a nie wasi znajomi.
7. Szczęście jest za darmo.
Nie uzależniajcie swojego poczucia szczęścia od pieniędzy, bo nie ma ono z nimi nic wspólnego. Nawet milionerzy bywają bardzo nieszczęśliwi. Radość z życia to stan, który powstaje w umyśle, a nie na koncie bankowym i nie można go kupić za żadne pieniądze. Wcale nie trzeba 5 lat spłacać wycieczki na Hawaje, aby być szczęśliwym. Poczucie szczęścia to umiejętność cieszenia się każdą chwilą, radość ze wspólnie spędzonego czasu i swojej obecności. Nie ma ono nic wspólnego z waszymi zasobami finansowymi. Jeśli jeszcze nie zdaliście sobie z tego sprawy, to najwyższa pora przemyśleć tę kwestię i zrewidować swoje poglądy.
8. Długi.
Unikajcie jak ognia zaciągania długów. Nie warto ulegać zachciankom i płacić za niepotrzebne zakupy kartą kredytową, czy kupować wielkiego telewizora i później borykać się z kłopotami finansowymi. Zamiast wydawać coś, czego nie macie, zastanówcie się raczej, w jaki sposób oszczędzać i poszukajcie możliwości dodatkowego zarobku. W kwestiach kredytowych również bezwzględnie trzymajcie się zasady uczciwości. Nigdy nie zaciągajcie żadnych zobowiązań finansowych bez wiedzy i zgody współmałżonka. Jeśli naprawdę musicie wziąć pożyczkę, to ustalcie wspólnie szczegóły, a nie kombinujcie wzajemnie za swoimi plecami.
9. Wspólne decyzje.
Wszystkie decyzje finansowe podejmujcie wspólnie. Nie tylko nie pożyczajcie pieniędzy bez wiedzy partnera, ale również ich nie inwestujcie, nie róbcie potajemnie znacznych wydatków. Prowadząc wspólne życie i wspólne gospodarstwo domowe, również wspólne powinniście zarządzać środkami finansowymi. 10. Teczka. Często wydaje się nam, że jesteśmy niezniszczalni i będziemy żyć wiecznie, prawda wygląda jednak nieco inaczej. W każdym wieku może nam się zdarzyć ciężka choroba, wypadek czy śmierć. Trzeba zabezpieczyć się na taką ewentualność. Nie jest to wcale objaw czarnowidztwa, a raczej miłości, szacunku i troski o rodzinę. Skompletujcie więc polisy ubezpieczeniowe i upoważnienia do rachunków bankowych, a najlepiej również testamenty. Włóżcie wszystkie dokumenty do osobnej teczki, aby, jeśli zaistniałaby taka potrzeba, można je było łatwo znaleźć.
Zaufanie, szczerość i rozmowa to podstawy budowania dobrych relacji w związkach. Także finanse domowe powinny się o nie opierać. Pamiętajcie, że choć pieniądze są potrzebne, to nie one stanowią filar szczęśliwego życia. Jeżeli kłótnie o finanse zaczęły w waszym domu wymykać się spod kontroli, nie wstydźcie się skorzystać ze specjalistycznej pomocy. Szukajcie jej nie tylko u doradcy finansowego, ale również u psychologa.