Innowacji technologicznych z każdym rokiem przybywa, lecz nie docierają do szerszej grupy odbiorców. Tymczasem mogą one nie tylko wpłynąć na wygodę codziennego życia osób młodych i zdrowych, ale także (a może przede wszystkim) nieść pomoc tym, którzy są obciążeni chorobami, niepełnosprawni lub coraz mniej zaradni z powodu podeszłego wieku.
Przyszłość czy rzeczywistość?
Świat zna dziś wiele wynalazków, które jeszcze niedawno można było oglądać wyłącznie na szklanym ekranie. I nie chodzi tylko o chyba najprężniej rozwijającą się elektronikę – ta dociera do wszystkich zakątków globu w tempie wręcz błyskawicznym. Natomiast dostęp do ważniejszych, medycznych zdobyczy jest ciągle niewielki. Widać to nie tylko w krajach Trzeciego Świata, lecz nawet w niektórych państwach europejskich, gdzie nie dotarły jeszcze ratujące zdrowie i życie wynalazki.
Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, że używa się już skalpela z ultradźwięków, kleju do uszczelniania żywych tkanek, sprejów z komórkami macierzystymi do leczenia ran czy rozpuszczalnych bandaży z bioszkła. Większość z nas kojarzy postęp z robotami, które bez ingerencji człowieka sprzątają dom i z lodówkami, które same robią zakupy. Na te udogodnienia – póki co – mogą sobie pozwolić tylko osoby, które mają zasobne portfele. W błędzie są jednak ci, którzy sądzą, że innowacje służą tylko ludziom bogatym. Istnieje mnóstwo drobiazgów potrafiących zmienić życie każdego z nas.
Kto na postępie korzysta najbardziej?
Z nowoczesnych gadżetów czerpią zyski nie tylko wielkie koncerny – te przecież nie istniałyby bez swoich klientów. Matką każdego wynalazku jest potrzeba. U większości ludzi wynika ona z chęci podniesienia stopy życiowej, ale są i tacy, którzy marzą o pewnych udogodnieniach, by móc normalnie funkcjonować. Niektóre gadżety, jak np. zaciski magnetyczne do sznurówek, powstały z myślą zarówno o pierwszej, jak i o drugiej grupie osób.
Dla zdrowych i aktywnych, uprawiających różnego rodzaju sporty, są nieocenione ze względu na wygodę użytkowania i bezpieczeństwo podczas treningów. Dzięki takim zaciskom nie trzeba wiązać sznurowadeł – wystarczy zbliżyć je do siebie, by móc biegać czy jeździć na rowerze bez ryzyka, że buty się rozwiążą. Taką samą korzyść z użytkowania tego wynalazku odnoszą osoby niepełnosprawne i starsze, które nie są w stanie samodzielnie wiązać sznurówek.
Jakość ich życia mogą znacznie poprawić także różnego rodzaju akcesoria do wykorzystania w kuchni (chwytaki i urządzenia do otwierania słoików oraz puszek, kubki z dwoma uchwytami czy elastyczne, wyginane sztućce), sypialni (żelowe okulary do łagodzenia bólów migrenowych, maszyny do wygłuszania dochodzących z zewnątrz dźwięków), łazience (ławki na wannę, rynny do mycia włosów na zlew). Te i inne przydatne sprzęty można znaleźć na stronie: http://www.pomocedlaseniora.pl/, gdzie warto zajrzeć zwłaszcza w poszukiwaniu pomysłów na prezenty dla babci czy dziadka. Bo kto, jeśli nie dzieci czy wnuki, jest w stanie wprowadzić osoby starsze w świat dynamicznie zmieniającej się techniki, która dla nich właśnie niesie najwięcej korzyści?