Każdy, kto myśli, że może bezkarnie zaciągać pożyczki i ich nie spłacać, mocno się myli. Każda osoba, która posiada jakiekolwiek nieuregulowane zobowiązania, prędzej czy później trafi do rejestru dłużników. Posiadanie takiego wpisu jest dużym życiowym utrudnieniem.
Wpis do KRD – kiedy można trafić?
Do rejestru Biur Informacji Gospodarczych czy Krajowego Rejestru Dłużników może zostać zgłoszona każda osoba, której opóźnienia w uregulowaniu zobowiązań przekroczyły 30 dni. Jednak istotna jest również kwota zadłużenia. W przypadku konsumentów musi ona przekroczyć 200 zł, natomiast w przypadku firm – 500 zł. Co ważne, w rejestrach mogą figurować wyłącznie zadłużenia, których czas trwania nie przekroczył 10 lat. okres ten jest liczony od daty wymagalności zadłużenia, otrzymania prawomocnego wyroku w tej sprawie albo od dnia zawarcia ugody. Dlatego długi trwające dłużej niż dekadę nie są uwzględniany w rejestrach BIK czy KRD.
Jakie zadłużenia?
Wiele osób sądzi, że do rejestrów dłużników można trafić jedynie za nieuregulowane pożyczki czy kredyty. Jednak wachlarz zobowiązań, który uprawnia do zgłoszenia dłużnika do rejestrów, jest bardzo szeroki. Do puli zadłużeń należą nie tylko zaległe pożyczki, ale również m.in. nieuregulowane raty, zaległe opłaty za media (prąd, gaz, telefon, telewizję) czy niespłacona karta kredytowa. Niewiele jednak osób zdaje sobie sprawę, że zaległości chociażby za telefon komórkowy mogą negatywnie rzutować na jego kredytową historię.
Wpis do KRD = problemy
Figurowanie w KRD czy innym rejestrze dłużników może stanowić bardzo poważny problem. Szczególnie, kiedy osoba zadłużona będzie chciała ubiegać się o pożyczkę czy zakupy na raty. Negatywne informacje z przeszłości mogą skutecznie przekreślić szansę na ich otrzymanie. Co więcej, chcąc podpisać umowę na telefoniczny czy telewizyjny abonament, również jest się weryfikowanym w bazach Biur Informacji Gospodarczej. Negatywne wpisy mogę uniemożliwić zawarcie jakiejkolwiek umowy. Oznacza to, że figurowanie na liście dłużników skutecznie uniemożliwia korzystanie z wielu ciekawych produktów ułatwiających codzienne życie.
Jak sprawdzić, czy jestem wpisany?
Niewiele osób zdaje sobie również sprawę, że mogą samodzielnie sprawdzić, czy figurują w danym rejestrze. Warto to zrobić, jeśli istnieje duże prawdopodobieństwo, że któryś z wierzycieli mógł zgłosić taki wpis. Oczywiście o takim zamiarze dłużnik jest odpowiednio wcześniej informowany. Jednak nawet jak zaległości zostały uregulowane, niekiedy warto upewnić się, że negatywny wpis został usunięty. Potencjalny dłużnik może sprawdzić swoją historię kredytową w każdym z rejestrów – w BIK, KRD, BIG i ERIF. Jak to zrobić? Przeczytasz tutaj. Wprawdzie weryfikacja danych nie da pewności, że otrzyma się oczekiwaną pożyczkę czy zakupy na raty. Da jednak pewność, że historia kredytowa nie będzie budziła poważniejszych zastrzeżeń pożyczkodawcy czy banku udzielającego rat. Z możliwości samodzielnej weryfikacji danych w rejestrach warto skorzystać również dlatego, że taka usługa jest bezpłatna.
Wpis do BIK – co dalej?
Co, jeśli się okaże, że jednak dana osoba figuruje w którymś z rejestrów? Jeśli wpis jest negatywny, jedynym wyjściem z sytuacji jest jak najszybsze uregulowanie zaległości. Tylko wtedy wierzyciel usunie adnotację na temat danego klienta. Jeśli jednak dłużnik nie jest w stanie uporać się z posiadanymi długami, jedynym wyjściem jest poszukiwanie takich ofert produktów finansowych, gdzie nie jest dokonywana weryfikacja informacji z BIK. Część firm oferujących pożyczki ekspresowe jest gotowa pożyczyć pieniądze nawet osobom, które figurują już na liście dłużników. Sięgając jednak po taką pożyczkę, należy pamiętać, że zaciąga się kolejne zobowiązanie. I chociaż poprzednie nie zostały uregulowane, to to należałoby spłacić.
Pożyczki dla zadłużonych nie za darmo
Decydując się na pożyczkę bez BIK, trzeba mieć również na uwadze koszty tego zobowiązania. Pożyczkodawca udzielający pożyczki osobie już zadłużonej ponosi bardzo duże ryzyko. Dlatego chce je sobie wynagrodzić wyższymi kosztami udzielenia zobowiązania. Przed podpisaniem umowy pożyczkowej należy dokładnie zapoznać się zarówno z wysokością prowizji, jak też oprocentowania chwilówki. Ważną kwestią są też opłaty karne za zwłokę w spłacie czy wydłużenie terminu uregulowania zobowiązania. Podejmując decyzję o wzięciu pożyczki bez BIK, należy dokładnie przekalkulować, czy jej koszty nie przewyższą znacznie kwoty zobowiązania. Może bowiem okazać się, że trzeba będzie oddać o wiele więcej, niż się pożyczyło. Dla osoby już zadłużonej zwrot tak dużej kwoty może być początkiem poważnych problemów finansowych.