W pierwszym spotkaniu w tym roku przed własnymi kibicami Azoty Puławy pokonały MMTS Kwidzyn 29:26. Wygrana sprawiła, że puławianie przeskoczyli w tabeli Górnika Zabrze awansując na trzecią lokatę
Cel na mecz z Kwidzynem był prosty: wyjść na boisko i wygrać, aby wyprzedzić w klasyfikacji zabrzan. Puławianie byli w komfortowej sytuacji, znali rozstrzygnięcia 15. serii spotkań. W nich Górnik stracił komplet punktów w meczu z wicemistrzem Polski Orlen Wisłą Płock.
Początek spotkania należał do puławian. Podopieczni trenera Roberta Lisa prowadzili 4:0 i 7:2. Niekorzystny wynik zmobilizował trenera MMTS Bartłomieja Jaszkę do wzięcia przerwy w grze. Uwagi byłego reprezentanta kraju zmieniły obraz gry. Kwidzynianie poprawili skuteczność, wykorzystywali grę w przewadze i zaczęli niwelować straty. Przed końcem pierwszej połowy gospodarze wygrywali 12:8. W ciągu trzech minut przyjezdni rzucili trzy gole z rzędu i zbliżyli się na jedno trafienie (12:11).
W przerwie meczu władze klubu oraz Lubelskiego Związku Piłki Ręcznej nagrodzili medalami zespół Azotów Puławy, który zwyciężył w Wojewódzkiej Lidze Juniorów. Młodych szczypiornistów udekorowali prezes Azotów Jerzy Witaszek oraz prezes LZPR Tomasz Lewtak.
Po zmianie stron obraz gry był inny. Gospodarze zaczęli popełnić błędy, goście z kolei z premedytacją zaczęli wykorzystywać tę sytuację. Efekt? Najpierw remis 13:13, a następnie pierwsze prowadzenie kwidzynian 14:13, w 35 minucie. Strata prowadzenia podziałała na puławian niczym płachta na byka. Trzy bramki z rzędu: Borisa Zivkovcia, Marka Marciniaka i Keliana Janikowskiego, przesądziły o powrocie prowadzenia Azotów (16:14). Gospodarze pokazali jak należy grać w obronie, co od razu wpłynęło na wynik. Pięć kolejnych bramek z rzędu sprawiło, że na tablicy było 22:16.
Do końca puławianie kontrolowali spotkanie. Trzy minuty przed końcową syreną wygrywali 28:22. Po rozluźnieniu szyków obronnych gospodarzy przyjezdni zdołali zmniejszyć rozmiary porażki (29:26 dla Azotów). MVP wybrany został skrzydłowy miejscowych Marek Marciniak.
Azoty Puławy – MMTS Kwidzyn 29:26 (12:11)
Azoty: Borucki, Koszowy – Jarosiewicz 9, Marciniak 6, Zivković 3, Burzak 3, Janikowski 3, Kowalczyk 1, Valles 1, Adamski 1, Przybylski 1, Fedeńczak 1, Antolak, Górski, Konieczny. Kary: 8 minut.
MMTS: Zakreta, Dudek, Chruściel – Majewski 6, Potoczny 5, Jankowski 4, Kutyła 3, Orzechowski 3, Nastaj 2, Szyszko 2, Peret 1, Jarosz, Wawrzyniak, Kornecki, Grzenkowicz. Kary: 6 minut.