W spotkaniu 16. kolejki Azoty Puławy pokonały MMTS Kwidzyn 35:27. W weekend ostatni mecz w tym roku - w Lubinie z tamtejszym Zagłębiem.
Puławianie byli faworytem i wywiązali się z tego zadania. Początek był jednak spokojny. Gospodarze zaczęli od 1:0, 3:1, 4:2, 5:3. Szóstą bramkę zdobył Łukasz Rogulski (6:3). Dobrze między słupkami spisywał się Walentyn Koszowy. Pierwsze minuty były pechowe dla zawodników obu drużyn. Z rozciętym łukiem brwiowym plac gry opuścił rozgrywający Azotów Michał Szyba a Damian Przytuła schodził z boiska kulejąc.
Pięć minut przed końcem pierwszej połowy miejscowi wygrywali 14:9 a do przerwy 18:11. Poza Koszowym również Wadim Bogdanow dobrze wywiązywał się ze swojej roli w puławskiej bramce.
Po zmianie stron drużyna trenera Michała Skórskiego trzymała kwidzynian na dystans. Piotr Jarosiewicz trafił na 22:15 a Rafał Przybylski na 29:20. Spotkanie zakończyło się wygraną Azotów 35:27. W sobotę ostatnim rywalem puławian w tym roku będzie na wyjeździe Zagłębie Lubin.
Azoty Puławy – MMTS Kwidzyn 35:27 (18:11)
Azoty: Bogdanow, Koszowy – Dawydzik 6, Rogulski 5, Podsiadło 4, Łangowski 3, Przybylski 3, Kowalczyk 3, Gumiński 3, Seroka 3, Moryń 2, Skwierawski 1, Adamczyk 1, Jarosiewicz 1, Szyba.
MMTS: Dudek, Szczecina, Matlęga – Orzechowski 5, Peret 5, Adamski 5, Grzenkiewicz 3, Kutyła 3, Kryński 2, Potoczny 2, Biegaj 1, Landzwojczak 1, Krieger, Guziewicz, Ossowski.