Regeneracja, treningi i tygodniowe oczekiwanie na kolejne spotkanie. Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin miały czas, żeby złapać drugi oddech przed najbliższym ligowym starciem. W niedzielę (godz. 18) podejmą u siebie PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski
Tygodniowy odpoczynek od gry na pewno jest potrzebny, bo lublinianki mają już „w nogach” 21 meczów o stawkę w tym sezonie – 11 w Energa Basket Lidze Kobiet i 10 w EuroCup.
– Myślę, że to będzie czas, po pierwsze, na regenerację, a po drugie na to, żeby dopracować pewne aspekty naszej gry, dopracować pewne defensywne rozwiązania. Myślę, że wykorzystamy tę przerwę dobrze i będziemy gotowe na najważniejszą fazę sezonu – mówi nam Zuzanna Sklepowicz, kapitan Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin.
Niektóre zawodniczki wracały także do zdrowia po kontuzji lub chorobie. Natalia Kurach, która na jednym z treningów zderzyła się z inną koszykarką, wystąpiła już w ostatnim ligowym spotkaniu z GTK Gdynia. Na ławce rezerwowych była z kolei Ivana Jakubcova, ale Słowaczka nie weszła na parkiet. Miejsca w składzie zabrakło za to dla Kamiah Smalls.
– Ivana będzie już gotowa do gry, natomiast w przypadku Kamiah to dopiero zobaczymy – przyznaje Krzysztof Szewczyk, trener akademiczek z Lublina. – Na pewno teraz jest dobry czas na odpoczynek. Po meczu z Gorzowem zaczynamy maraton spotkań, będziemy grać co trzy dni, do tego pod koniec stycznia dojdzie jeszcze Puchar Polski – wylicza.
W niedzielę do Lublina przyjedzie rywal, z którym „Pszczółki” spotkały się w tym sezonie już trzykrotnie – PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski. Z każdej z tych konfrontacji obronną ręką wychodziły podopieczne Krzysztofa Szewczyka: 14 października w EuroCup (79:59), 24 października w EBLK (72:69) oraz 3 listopada w EuroCup (79:55).
Trzeba jednak przyznać, że w żadnym z tych przypadków trener Dariusz Maciejewski nie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodniczek. Brakowało albo Anny Makurat, albo Stelli Johnson, albo Dominiki Owczarzak. Amerykańska rozgrywająca wystąpiła w zaledwie czterech meczach obecnego sezonu (po dwa w EBLK i EuroCup), a teraz czeka na powrót do gry po kontuzji stawu skokowego.
Gorzowianki są na trzecim miejscu w ligowym zestawieniu – w 13 spotkaniach zgromadziły 21 punktów. Ostatnio zespół z zachodu Polski jest „w gazie”, bo wygrał cztery razy z rzędu, w tym z VBW Arką Gdynia (w zaledwie 9-osobowym składzie). Natomiast Pszczółka jest o dwie pozycje niżej, ma na koncie 11 starć i 20 punktów.
Szkoleniowiec gorzowskiego klubu może w największej mierze polegać na trójce zagranicznych koszykarek. Świetny sezon rozgrywają Bułgarka Borislava Hristova (19.5 punktu) oraz dwie Amerykanki: Courtney Hurt (19.1 punktu i 6.5 zbiórki) i Stephanie Jones (14.8 punktu i 6.9 zbiórki).
Początek meczu Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin kontra PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski zaplanowano na niedzielę na godz. 18. Bilety można kupić na stronie sklepazsumcs.pl: 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy) lub w kasie hali MOSiR przed spotkaniem. Transmisja będzie dostępna na platformie internetowej InStat TV.
===
Poprowadzą kadry młodzieżowe
Zarząd Polskiego Związku Koszykówki wybrał trenerów, którzy poprowadzą kadry młodzieżowe w 2022 roku. W tym gronie znaleźli się Krzysztof Szewczyk i Marek Lebiedziński, którzy już wcześniej pracowali z reprezentacjami kobiet. Pierwszy z nich będzie dalej opiekował się kadrą U-20, a drugi kadrą U-18.