Ponad 2 promile alkoholu miał 43-latek z gminy Stoczek Łukowski, który siedząc za kierownicą volkswagena uciekał przed radiowozem. Mężczyzna potrącił interweniującego policjanta i staranował jego samochód.
Do zdarzenia doszło we wtorek.
- Po godzinie 22.00 patrolujący ulice Stoczka Łukowskiego policjanci zauważyli wyjeżdżający na drogę samochód marki Volkswagen Polo, którego kierujący na widok radiowozu gwałtownie zwolnił. Następnie kontynuując jazdę zaczął „jechać wężykiem”. Mundurowi podjęli decyzję o skontrolowaniu auta - relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik, z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Kierowca nie reagował jednak na dawane mu sygnały. Zamiast zwolnić przyśpieszając skręcił w boczną drogę, gdzie gwałtownie zatrzymał się, a następnie cofając, jechał w stronę zbliżającego się radiowozu. Policjanci uniknęłi zderzenia zjeżdżając radiowozem na lewy pas.
- Kierowca volkswagena nie chciał dać za wygraną. Wyjeżdżając ze Stoczka Łukowskiego na jednej z dróg gwałtownie zahamował przed drzewami. Jego samochód zgasł. Kiedy jednak podbiegł do niego jeden z policjantów, zdesperowany mężczyzna uruchomił silnik auta i cofając uderzył w biegnącego w jego kierunku funkcjonariusza i stojący w pobliżu policyjny radiowóz - tłumaczy Józwik.
Mundurowemu nic poważnego się nie stało. Kierowcę volkswagena zatrzymano dopiero na jednej z gruntowych dróg, na którą wjechał. Okazało się, że ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Nie posiada też prawa jazdy.
- Policjanci ustalili też, że mężczyzna w czerwcu i dwukrotnie w lipcu tego roku, znajdując się w stanie nietrzeźwości jeździł tym samochodem po drogach. Teraz 43-latek został zatrzymany w policyjnej celi. Gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty - tłumaczy aspirant Józwik. - Funkcjonariusze obserwując lekceważący stosunek 43-latka do obowiązujących norm prawnych i jego dotychczasowe postępowanie, przekazali akta postępowania do Prokuratury wnioskując o wystąpienie do Sądu o areszt tymczasowy dla podejrzanego mężczyzny.