Mieszkaniec narzeka na parking przy Starostwie Powiatowym w Białej Podlaskiej. Proponuje władzom samorządu, by wyznaczyły strefę wyłącznie dla interesantów urzędu. Ale starostwo planuje inne rozwiązanie.
Chodzi o duży parking przy wieżowcu od strony ulicy Narutowicza. Jest tu miejsce dla kilkuset samochodów. Ale zdaniem mieszkańca, problem z zaparkowaniem auta i tak istnieje.
– Obecnie brak jest wyznaczonych miejsc parkingowych dla mieszkańców załatwiających sprawy w budynku starostwa – zwraca uwagę mieszkaniec, który skierował w tej sprawie petycję do władz powiatu. „Możliwe są sytuacje, gdy miejsca parkingowe są zajęte przez urzędników, bądź inne osoby niekorzystające z usług urzędu” – pisze autor petycji. W jego ocenie, kierowcy muszą „krążyć po parkingu” i czekać na zwolnienie się miejsca. Rozwiązanie? Mieszkaniec proponuje, aby wyznaczyć tu strefę wyłącznie dla interesantów starostwa.
Z kolei, starosta Mariusz Filipiuk ma inny pomysł, ale jednocześnie zaznacza, że od 1999 roku do starostwa nie wpłynęła żadna skarga od mieszkańców na ograniczony dostęp do usług urzędu. – Nie mamy możliwości weryfikacji, czy osoba parkująca faktycznie jest klientem urzędu – zwraca uwagę Filipiuk. Jednak zmiany na parkingu będą. W tegorocznym budżecie samorząd zabezpieczył środki na montaż szlabanów. Czy to pomoże? Tak uważa samorząd.
Przypomnijmy, że biurowiec przy ulicy Brzeskiej stał się własnością powiatu bialskiego na początku tego roku. Starosta wymienił się budynkami z prezydentem Białej Podlaskiej. W planach jest gruntowna termomodernizacja obiektu, która może kosztować nawet kilkanaście milionów złotych.