Spore utrudnienia czekają kierowców w Białej Podlaskiej. Od czwartku do 26 października zamknięty będzie przejazd kolejowy na ulicy Lubelskiej. Mieszkańcy już przewidują drogowy paraliż.
Wszystko ma związek z pracami przy wiadukcie i drogach dojazdowych. Przez sześć dni zamknięty będzie nie tylko przejazd kolejowy, ale również odcinek ulic Lubelskiej oraz Witoroskiej. – Prace wykonywane są równocześnie, zarówno dla miasta, jak i dla spółki PKP – zaznacza Gabriela Kuc–Stefaniuk, rzecznik magistratu. Objazd planowany jest ulicami Podleśną i Łomaską. – Na skrzyżowaniu ulic Długiej i Podleśnej zmieniona będzie organizacja ruchu. Pierwszeństwo będą mieli ci jadący ulicą Podleśną – precyzuje rzecznik.
Mieszkańcy, zwłaszcza osiedli „za torami” obawiają się paraliżu.– To będzie jeden wielki korek, zwłaszcza rano, przed godziną 8.00 – uważa pani Agnieszka. – Już teraz muszę wcześniej wyjeżdżać z dzieckiem do szkoły – przyznaje mieszkanka.
Ale ostatecznie, już pod koniec listopada gotowy ma być wiadukt kolejowy. To zadanie realizują i finansują PKP Polskie Linie Kolejowe. Natomiast po stronie miasta jest budowa dróg dojazdowych.
Inwestycja miała być gotowa już wcześniej, ale trzeba było przeprojektować niektóre rozwiązania.– Podczas realizacji prac konieczna była zmiana lokalizacji przepompowni, która po wybudowaniu będzie służyła do odprowadzania wód opadowych z tunelu drogowego pod wiaduktem kolejowym – tłumaczył nam wcześniej Rafał Wilgusiak z biura prasowego PKP PLK. Wiadukt ma ponad 4 metry wysokości i 9 metrów szerokości. Jego długość to 156 metrów.