16-latek zabrał auto sąsiada i pozwolił kierować starszemu koledze. Skończyło się ucieczką przed policją.
We wtorek przed godz. 2:00 dyżurny bialskiej komendy został powiadomiony o kradzieży samochodu. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nieznany sprawca odjechał z terenu posesji jego autem. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci janowskiego komisariatu. Funkcjonariusze patrolowali możliwe drogi ucieczki.
W miejscowości Rokitno policjanci zauważyli jadący polną drogą skradziony samochód. Jednak jego kierowca nie zamierzał zatrzymać się, pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych dawanych przez mundurowych.
Policjanci podjęli pościg za uciekinierem. W pewnym momencie kierowca skradzionego auta zjechał na pole. Tam nie mógł już kontynuować jazdy. Zarówno on, jak i pasażerowie postanowili więc uciekać pieszo. Chwilę później policjanci zatrzymali dwie osoby. To 16-letni mieszkaniec gm. Rokitno oraz jego 19-letnia znajoma.
W trakcie czynności mundurowi zatrzymali również kierowcę auta. To 18-letni mieszkaniec gm. Rokitno. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie.
Zatrzymany przez mundurowych 16-latek przyznał, że to on zabrał samochód z posesji sąsiada. Po tym pojechał nim po swoich znajomych. Wówczas pozwolił wsiąść za kółko starszemu koledze.
O losie 16-latka zadecyduje Sąd Rodzinny, natomiast 18-latek usłyszał już zarzuty. Za popełnione czyny grozi mu do 5 lat więzienia.