O zabójstwo został oskarżony 46-letni Jerzy M. Mieszkaniec Sarnowa w ubiegłym roku pobił swojego sąsiada. Między mężczyznami miało dojść do kłótni o majątek i kobietę.
Ofiara doznała licznych obrażeń. 61-latek miał m.in. złamanie kości podstawy czaszki, zranienie mózgu oraz liczne stłuczenia tkanki mózgowej. Śledczy ustalili, iż podczas zbrodni Jerzy M. najpierw kilkakrotnie uderzył ofiarę gruzem betonowym w okolicę twarzy i w głowę, a następnie grożąc zabójstwem zadał 61-latkowi w twarz i głowę kilkanaście ciosów długą na 80 cm drewnianą kantówką.
Początkowo podejrzany przyznał się do dokonania zbrodni, tłumaczył jakoby sąsiad go wyzywał i prowokował przy sporze o majątek i kobietę. Później jednak zmienił wyjaśnienia.
Prokuratura Rejonowa w Łukowie skierowała już do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia. Śledczy zarzucają Jerzemu M. dokonanie zabójstwa przy ograniczonej zdolności rozpoznania znaczenia czynu. W takim przypadku, jak przyznaje Mariusz Brojek, łukowski prokurator rejonowy sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
Za zabójstwo grozi kara od 8 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.