Terespol. 41-letnia obywatelka Tunezji chciała przewieźć pociągiem przez granicę 80 tys. euro. Pieniądze schowała w staniku.
- Broni nie znaleziono. Ujawniono za to 80 tysięcy euro, które podróżna ukryła przy sobie w bieliźnie. Jak wyjaśniła celnikom, gotówka pochodziła ze sprzedaży domu w Rosji i była przeznaczona na zakup mieszkania w Tunezji.
Po zapłaceniu 2 tys. zł mandatu, podróżna z dewizami mogła ruszyć w dalszą drogę.
- Podróżni wjeżdżający lub wyjeżdżający z terytorium Unii Europejskiej są zobowiązani do zgłaszania organom celnym posiadanej przy sobie gotówki w kwocie równej lub wyższej niż 10 000 euro - wyjaśnia Marzena Siemieniuk, rzecznik prasowy bialskiej Izby Celnej.
(pim)