Prawdziwą gratkę mieli w ostatnich dniach fani lotnictwa. Zagadka głośnych i wielkich samolotów na bialskim niebie została dopiero teraz rozwikłana. To amerykańskie, transportowe Herculesy przyleciały na dawne lotnisko wojskowe w Białej Podlaskiej z niemieckiej bazy Rammstein.
Wszystko w ramach ćwiczeń Aviation Detachment Rotation 21, realizowanych przez żołnierzy amerykańskich i polskich partnerów. Potężne Herculesy to amerykańskie czterosilnikowe, wojskowe, transportowe samoloty o napędzie turbośmigłowym. W maszynach była załoga 435. Grupy Reagowania Kryzysowego. Ale nie tylko. Z Herculesów zrzucano szesnastu skoczków z Jednostki Wojskowej GROM, właśnie w okolicach Białej Podlaskiej.
Na co dzień, amerykańska grupa CRG zajmuje się oceną przyszłego miejsca lądowania pod kątem przydatności i potencjalnych niebezpieczeństw oraz samego wyboru lądowiska. Natomiast ćwiczenia w Białej Podlaskiej były sprawdzianem możliwości operacyjnych Sił Powietrznych USA w zakresie wykonywania szybkich operacji bojowych na tego typu obiektach w dowolnym miejscu na świecie.
Dzisiaj ponad 600-hektarowy teren dawnego lotniska w Białej Podlaskiej należy już do Ministerstwa Obrony Narodowej. Na razie ponad 200 żołnierzy stacjonuje w kontenerowym obozowisku. A docelowo garnizon będzie liczył ponad 2,5 tys. zawodowców. Będą tu funkcjonowały cztery bataliony bojowe i kompania rozpoznawcza.