W podlaskich pośredniakach systematycznie ubywa bezrobotnych – cieszą się pracownicy Urzędów Pracy.
Tylko na terenie powiatu łosickiego pracę podjęło blisko 700 osób.
Grupą najaktywniejszą w poszukiwaniu pracy są osoby w wieku do 25 roku życia. Przedstawiciele tej grupy coraz chętniej zatrudniają się jako stażyści. W ubiegłym roku z tej formy skorzystało 668 osób, a ze 132 stażystów, którym kończył się okres refundowanego zatrudnienia, 63 otrzymało stałą pracę.
W powiecie radzyńskim na koniec grudnia status bezrobotnego miało 4436 osób. Zdecydowana większości, bo aż 3112 osób, to mieszkańcy wsi. Biorąc pod uwagę wykształcenie, na pierwszym miejscu (2922 bezrobotnych) plasują się osoby po zawodówkach i gimnazjum.
W grudniu liczba bezrobotnych zwiększyła się o 26 osób. W tym samym miesiącu do PUP wpłynęło 35 ofert pracy.
Powody do zadowolenia ma Elżbieta Roszczak, dyrektor PUP w Łosicach. – W ubiegłym roku liczba bezrobotnych zmniejszyła się o około 4–5 procent – mówi. – W tym roku oczekujemy dalszego spadku. W ciągu całego roku do pracy skierowaliśmy aż 660 osób. To dużo w stosunku do
2399 osób zarejestrowanych w naszym biurze.
Coraz więcej osób interesuje się pracą na własny rachunek. Zachętą są korzystne warunki uzyskania bezzwrotnych dotacji na zorganizowanie własnego miejsca pracy. Można otrzymać nawet 12 tys. zł. W roku 2004 z tej formy aktywizacji zawodowej skorzystało sześć osób. – Spodziewamy się, że w tym roku pieniędzy będzie jeszcze więcej – mówi z nadzieją dyrektor Roszczak.
W Łosicach, w ostatnich miesiącach, wystąpiło zjawisko dotychczas raczej niespotykane, a mianowicie wśród bezrobotnych nie ma w ogóle fachowców w branży metalowej: tokarzy frezerów i szlifierzy narzędziowych. Oferty pracy dla nich urząd przesłał do innych pośredniaków.