Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Marek Pietrzela)
Gwałtowna burza przerwała sobotnią imprezę plenerową "Dzień Uchodźcy” na bialskim pl. Wolności.
Już występujące jako pierwsze dzieci z bialskiego Przedszkola Samorządowego nr 15 im. Juliana Tuwima kończyły na pl. Wolności przedstawienie "Na jagody” w strugach deszczu. Następnie z dużą determinacją podczas ulewy i burzy kontynuowała pokaz grupa Tai Chi z bialskiego Klubu Eureka.
Silne uderzenia deszczu poprzewracały cześć dekoracji. Występ lubelskiego zespołu kultury czeczeńskiej Gwiazdy Czeczenii przeniesiono zatem do budynku bialskiego magistratu.
- Na szczęście było trochę widzów na naszej imprezie promującej integrację. Zostaliśmy zauważeni – podkreśla Katarzyna Korneluk z organizującego festyn Centrum Wolontariatu. Anna Szczygieł przygotowująca wyjazd lubelskim wolontariuszy przyznaje, że pechowo PKS Biała Podlaska zagubił zamówienie na transport uczestników i konieczne było poszukiwanie zastępczych rozwiązań. Cóż, los uchodźców, jak wynika z tej symbolicznej imprezy, nie jest lekki.
Silne uderzenia deszczu poprzewracały cześć dekoracji. Występ lubelskiego zespołu kultury czeczeńskiej Gwiazdy Czeczenii przeniesiono zatem do budynku bialskiego magistratu.
- Na szczęście było trochę widzów na naszej imprezie promującej integrację. Zostaliśmy zauważeni – podkreśla Katarzyna Korneluk z organizującego festyn Centrum Wolontariatu. Anna Szczygieł przygotowująca wyjazd lubelskim wolontariuszy przyznaje, że pechowo PKS Biała Podlaska zagubił zamówienie na transport uczestników i konieczne było poszukiwanie zastępczych rozwiązań. Cóż, los uchodźców, jak wynika z tej symbolicznej imprezy, nie jest lekki.
