Bialskie kino Merkury wystawione na sprzedaż. Ale właściciel, mazowiecka spółka Max–Film uspokaja, że takie przetargi organizuje co jakiś czas.
– Czy to już koniec kina Merkury w Białej Podlaskiej? – pyta nasz Czytelnik, wskazując na rozpisany przetarg. Rzeczywiście, w październiku spółka Max–Film, do której należy Merkury, wystawiła obiekt przy ulicy Brzeskiej 43 na sprzedaż. Cena wywoławcza to ponad 2 mln zł. Okazuje się jednak, że żaden oferent się nie zgłosił.
– Nie będziemy powtarzać przetargu – przyznaje Paweł Doktór, prezes spółki, która posiada kilka kin studyjnych. – Mamy zalecenia z NIK, by sukcesywnie pozbywać się nieruchomości położonych poza województwem mazowieckiem, stąd przetarg, który zresztą ogłosiliśmy już nie pierwszy raz. Ale nikt nie chce nabyć obiektu – tłumaczy Doktór.
Działka wokół kina ma ponad 3 tys. mkw. i dostęp do wszystkich mediów. Poza tym, kilka lat temu budynek był modernizowany. Odświeżono m.in. elewację.
– Na ten moment, działalność kina nie jest zagrożona. Nie zmienia to faktu, że dotykają nas koszty energii, bo mamy pod sobą obiekty wielkopowierzchniowe. Poza tym, następuje spadek widzów, bo na kulturze ludzie oszczędzają – zauważa prezes. Przyznaje też, że sytuacja pogorszyła się, gdy w mieście pojawiła się konkurencja.
Przypomnijmy, że w 2014 roku w centrum handlowym Rywal otwarto czterosalowe kino sieci Cinema3D. W październiku, grupę multipleksów przejęło Multikino i teraz pod tym szyldem działa kino w Rywalu, które w 4 salach może pomieścić 600 widzów.
Z kolei, kino Merkury powstało w 1972 roku. Dysponuje jedną salą z 282 miejscami.