W mieście trwa Bialski Festiwal Okołoliteracki. Podczas tegorocznej, piątej edycji wydarzenia można nieodpłatnie wysłuchać wykładów, obejrzeć filmy, spektakle i wystawy oraz przekonać się, że biblioteka to nie tylko miejsce z zakurzonymi książkami.
– Festiwal wpisał się do naszego kalendarza na tyle mocno, że czytelnicy dopytują się o szczegóły na długo przed imprezą – dodaje Maria Stefaniuk z MBP.
Festiwal zainaugurowano czwartkowymi projekcjami filmów "Weiser” oraz "Wróżby kumaka”. Punktem kulminacyjnym okazało się jednak spotkanie z Cezarym Harasimowiczem, scenarzystą, aktorem i pisarzem. – Dość długo szukałem własnej drogi. Chciałem być malarzem, muzykiem, a później aktorem, tak jak moja mama. W końcu doszedłem do wniosku, że wolę sam coś tworzyć. Zacząłem więc pisać scenariusze – opowiadał warszawiak. Autor skryptów do filmów "300 mil do nieba” i "Bandyta” nie ukrywał, że zawód, który wybrał to trudy sposób na życie. – Trzeba się przyzwyczaić, że w Polsce scenarzysta jako autor nie ma racji bytu. Króluje manufaktura. A przy tym panuje przekonanie, że sukces filmu to zasługa reżysera, a w sytuacji porażki winę ponosi scenarzysta.
Podczas spotkania Cezary Harasimowicz przyznał, że na ok. 150 napisanych przez niego scenariuszy, tylko kilkanaście doczekało się ekranizacji. – Wynik 1:10 to i tak nieźle – żartował.
Rozkład jazdy
7 października, czytelnia Miejskiej Biblioteki Publicznej, od godz. 16: wykład dr A. Kochańczyk "Wielokulturowość w literaturze polskiej”, wykład dr R. Szczerbakiewicza "twórczość Pawła Huellego”.
Na wszystkie wydarzenia wstęp wolny!