Już po raz czwarty gumowe kaczki popłynęły rzeką Krzną. Charytatywny wyścig zorganizowali rotarianie z Białej Podlaskiej.
W sumie udało się sprzedać blisko 1000 kaczek, które wpuszczono w niedzielę do rzeki. Pomimo deszczowej pogody kaczkom kibicowały tłumy. – Z roku na rok liczba sprzedanych kaczek wzrasta. Impreza jest lubiana, zwłaszcza przez rodziny z dziećmi, dostarcza wielu emocji, a my przez taką akcję realizujemy ideę klubu Rotary – podkreśla Dorota Lewartowska szefowa Rotary klubu z Białej Podlaskiej.
Za kaczkę trzeba było zapłacić co najmniej 20 zł. W tym roku dochód z ich sprzedaży trafi do podopiecznych ze świetlic środowiskowych Promień i Dziupla, którzy dzięki temu wyjadą na wakacje. Do świetlicy Dziupla uczęszcza 30 dzieci.
– Każde z nich chce wyjechać na wakacje, ale nie każde może, bo rodziców nie zawsze na to stać. Dlatego co roku staramy się organizować dzieciom wyjazdy – mówi Katarzyna Drążek ze świetlicy Dziupla.
Z kolei Promień istnieje od 5 lat i prowadzi 2 świetlice. – Dzieci po szkole przychodzą do nas, odrabiają lekcje, dostają ciepły posiłek – zaznacza wychowawca Karolina Juszczuk. Swoją kaczkę wypuścił też Michał Litwiniuk zastępca prezydenta miasta. – Kibicujemy całą rodziną. To wspaniała inicjatywa która już na stałe wpisała się w kalendarz miejskich oddolnych imprez o charakterze rekreacyjnym i charytatywnym – podkreśla Litwiniuk.
Jako pierwsza do mety przypłynęła kaczka numer 409. Jej właścicielka — Anna z Rakowisk w nagrodę dostała telewizor. – Kupiłam kaczkę bo sobie obiecałam że w końcu wezmę udział w takim wyścigu. Myślałam że tu będzie garstka osób, a tu takie tłumy – mówi ze zdziwieniem Anna. — Telewizor mi się przyda. To była zabawa i fajnie że tyle ludzi chce pomagać dzieciom – dodaje właścicielka kaczki numer 409.
W sumie sponsorzy przekazali aż 60 nagród, m.in. sprzęt RTV, deskorolki, tablet, lot widokowy nad miastem, voucher na pobyt w dworze Zaścianek czy na masaże, odkurzacz. Z kolei właściciel kaczki, która dopłynęła do mety jako ostatnia, otrzymał bon na 3 tys. zł od Retrowoodu, producenta mebli drewnianych. W ubiegłym roku udało się zebrać 20 tys. zł i trafiły one do stowarzyszenia Wspólny Świat na pomoc dzieciom z autyzmem.