Pożar wybuchł w nocy. Policjanci wynieśli z mieszkania 73–latkę. Kobieta była głuchoniema.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w Białej Podlaskiej. Gdy policjanci dotarli na miejsce z wnętrza mieszkania wydobywały się kłęby dymu. – Z informacji sąsiadów wynikało, że wewnątrz może znajdować się kobieta która jest głuchoniema– mówi komisarz Barbara Salczyńska–Pyrchla rzecznik bialskiej policji.
Policjanci wyważyli drzwi mieszkania. W środku było już gęste zadymienie i płomienie. – Pomimo bardzo trudnych warunków i braku widoczności w jednym z pomieszczeń funkcjonariusze zauważyli leżącą na podłodze kobietę– relacjonuje rzeczniczka. Ewakuowali 73–latkę na zewnątrz budynku oraz udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej.
Na miejsce dotarli też dzielnicowi oraz kolejny patrol bialskiej prewencji, którzy pomagali w ewakuacji mieszkańców. Na miejsce przybyła też Straż Pożarna. Trzeba było ewakuować 23 mieszkańców. Do szpitala trafiły dwie osoby. Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia.