10. Brygada Kawalerii Pancernej w 11 kolumnach przerzuciła najcięższy sprzęt wojska polskiego, w tym czołgi Leopard do bazy w Białej Podlaskiej. – Zadania zostały wykonane wzorowo – powiedział w piątek szef MON Mariusz Błaszczak.
– To ćwiczenie w Białej Podlaskiej sprawdzało możliwość szybkiej dyslokacji – tłumaczy minister.
W sumie 850 żołnierzy z 10. Brygady Kawalerii Pancernej przemieściło się wraz ze sprzętem do Białej Podlaskiej. – To także sprawdzian ich współpracy z żołnierzami z innych jednostek – zauważa Błaszczak. W 11 kolumnach przetransportowano z województwa dolnośląskiego m.in. czołgi Leopard. – Czas pokonania prawie 770 km był satysfakcjonujący – stwierdza szef MON.
Obecnie, w związku z kryzysem migracyjnym na polsko-białoruskiej granicy, służbę pełni 8,5 tys. żołnierzy. – Wzdłuż granicy rozstawionych jest prawie 400 posterunków – dodaje Błaszczak.
Przypomnijmy, że na dawnym lotnisku w Białej Podlaskiej funkcjonuje już baza wojskowa, a ten ponad 600-hektarowy teren należy do MON. Docelowo ma tu stacjonować jeden z największych garnizonów we wschodniej Polsce, liczący ok. 2, 5 tys. żołnierze. Na razie wojsko rozlokowane jest tu w miasteczku kontenerowym.